Bariery nie do przeskoczenia?

Mówiła o trudnej sytuacji opiekunów osób niepełnosprawnych. Są to często osoby aktywnie pracujące, które nie mają wystarczającej ilości czasu, by w stu procentach poświęcić się niepełnosprawnym. Mówiła o braku przedstawicielstwa w samorządzie, o niewielkich próbach aktywizacji, a przede wszystkim o barierach, zarówno finansowych, jak i mentalnych, które nie pozwalają włączyć się niepełnosprawnym w społeczeństwo. Poprosiła o wsparcie i współpracę. Podkreśliła, że trwają właśnie prace nad pilotażowym programem Krakowskiej Karty Rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym. Ma to być program robiony na wzór i podobieństwo programu Karty Dużej Rodziny. Radni pytali, czy można przekazać jakieś pieniądze w formie grantów. Radny Dominik Jaśkowiec mówił, że dobrze by było, gdyby dzielnice więcej wspominały o potrzebach niepełnosprawnych i nagłaśniały istnienie instytucji, która takim osobom pomaga. Jakub Kosek mówił, że w bloku, w którym mieszka przebywa osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim, która z bloku w ogóle nie wychodzi, ponieważ nie ma do tego warunków. Radny zapytał, jak można problem rozwiązać. Aleksandra Włodarczyk odpowiedziała, że na tego typu rozwiązania 70 proc. środków daje MOPS, ale bardzo często zdarza się, że wspólnota mieszkaniowa nie zgadza się na dołożenie reszty środków. Ten przykład pokazuje jak wielkie są to bariery, których nie potrafimy przeskoczyć.