Start rozwiń menu
Serwis używa plików cookies zgodnie z polityką prywatności pozostając w serwisie akceptują Państwo te warunki
Komunikat archiwalny

Czwartek w Krakowie – sprawdź, co dziś słychać w kulturze!

Ostatni przedświąteczny weekend tuż-tuż, w ferworze przygotowań do Bożego Narodzenia proponujemy Wam jednak chwilę kulturalnego wytchnienia. Inspirujące pokazy, spotkania prowokujące do refleksji – oto, co znajdziecie dzisiaj w naszym przewodniku.

Fot. materiały prasowe / Kino Pod Baranami

Chcesz jako pierwszy otrzymywać informacje o weekendowych wydarzeniach i co tydzień mieć szansę na wygrywanie książek oraz biletów do teatru, filharmonii i na festiwale? Zapisz się do naszego newslettera! Wystarczy kliknąć TUTAJ.

W MOS-ie na Rajskiej o 19.00 macie dzisiaj niepowtarzalną okazję obejrzeć „Paciorki jednego różańca” – jedną z części „Śląskiej trylogii” Kazimierza Kutza. „Sól ziemi czarnej” (1969), „Perła w koronie” (1971) i „Paciorki jednego różańca”(1979) pozostają najważniejszymi w polskim kinie manifestem mitologii regionalnych. Pokaz będzie w ramach cyklu „Przywrócone arcydzieła”. To wybrane przez znanego krytyka filmowego Łukasza Maciejewskiego wybitne tytuły polskiego kina, które niesłusznie odeszły w zapomnienie. Każdej projekcji towarzyszy wstęp oraz spotkanie z twórcami. Gośćmi będą reżyser Kazimierz Kutz i aktorka Ewa Wiśniewska. Wielkie filmy Kutza to kronika polskich dziejów ujęta z niepodległej, śląskiej perspektywy. Śląsk według Kutza to mitologia osobna. Specjalne zapachy, wyjątkowe potrawy i stroje, ale nade wszystko barwny korowód osobowości, których dekalog postępowania odmierza uczciwość, pracowitość i patriotyzm. We wszystkich, nie tylko „śląskich”, filmach Kazimierza Kutza, nie ma Siłaczek, Judyma czy Konrada, są zdroworozsądkowi plebejusze, dla których życie jest cnotą, dom to coś więcej, niż mury i dach, a odpowiedzialność za region i rodzinę jest niezbywalnym obowiązkiem. Bohaterowie Kutza szczerze kochają ojczyznę, dlatego potrafią zdobyć się na czyny prawdziwie heroiczne. Za takimi decyzjami stoi jednak zawsze nadrzędna idea, nie naiwna bohaterszczyzna. Kutz jedną z głównych ról zaproponował Ewie Wiśniewskiej, niegdysiejszej dziewczynce z tłumu przyglądającej się zdjęciom do „Kanału”, ciekawą rolę synowej emerytowanego górnika, kategorycznie odmawiającego opuszczenia rodzinnego familoka i przeniesienia do „luksusowego” blokowiska. Bohaterka Wiśniewskiej, powściągliwa, uśmiechnięta i wyrozumiała, w głębi serca kryje jednak prozaicznie marzenie o „małej stabilizacji". Jest przybyszem z innego świata. Nie rozumie górniczych, śląskich tradycji.

Niewiele sztuk ma tak zobowiązującą tradycję teatralną, jak debiutancka „Warszawianka”, jednoaktówka Stanisława Wyspiańskiego, wystawiona po raz pierwszy w 1898 roku w krakowskim Teatrze Miejskim za dyrekcji Tadeusza Pawlikowskiego. Do historii teatru przeszła zwłaszcza niema rola Ludwika Solskiego. Choć był już wtedy wybitnym i wziętym aktorem, został obsadzony w epizodzie, i to w sztuce początkującego autora, który w owym czasie współpracował z teatrem jako malarz dekorator. Solski pokazywał się widzom jako Stary Wiarus, ochlapany błotem, którego przemarsz przez scenę bez jednego słowa stał się wydarzeniem utrwalonym na zawsze w kronikach polskiego teatru. W warstwie fabularno-anegdotycznej istotnie niewiele się dzieje. W dworku na przedmieściach Warszawy, w salonie sióstr Marii i Anny, przebywa gen. Chłopicki ze swym sztabem. Zebrani oczekują wieści z pola walki. Jest 25 lutego 1831 – trzeci miesiąc powstania listopadowego, trzeci dzień bitwy pod Grochowem. Młodzi patrioci są pełni zapału, starzy, ogarnięci niewiarą w sens walki, studzą ich rozgorączkowanie swoją rozwagą. W saloniku toczy się burzliwa dyskusja. Wojskowi i cywile próbują namówić generała Chłopickiego, który złożył dyktaturę ofiarowaną mu w pierwszych dniach powstania, aby ponownie objął dowództwo. W kulminacyjnym momencie przybywa Stary Wiarus z wiadomością o klęsce bitwy o Olszynkę i śmierci narzeczonego Marii. Widząc jej nieugiętą postawę, Chłopicki decyduje się przejąć komendę nad wojskiem. Dzisiaj o 20.15 zobaczycie najnowszą interpretację sztuki, przygotowaną przez Teatr Odwrócony na Sławkowskiej 14. „WARszawianka” jest o pragnieniu i niemocy wybawienia narodu z rąk olbrzyma, o nadziei, która była rozpłomieniona w umysłach i sercach żyjących w czasie bez nadziei.

Tradycję przedwojennej awangardy filmowej poprzez badanie jej relacji między fotografią, filmem i sztukami wizualnymi – ambitnie przybliża kino Mikro. W ramach wykładów i towarzyszących im projekcji prezentowane są dokonania przedwojennego środowiska artystycznej awangardy oraz działania twórców powojennych, kontynuujących tradycje awangardowe. Tematem dzisiejszego spotkania jest kino tautologiczne: reakcja wymuszona czy stałe zajęcie – feminizm i awangarda na przykładzie filmów Ewy Partum, Jolanty Marcolli i Teresy Tyszkiewicz. Autorefleksyjność medium filmowego wróciła w latach 70. w pracach pionierki polskiej sztuki konceptualnej Ewy Partum. Widać w nich zarówno teoretyczną refleksję nad semiotyką filmu, jak i rozważania na temat oddziaływania telewizji. Analityczny charakter jej prac zostanie dzisiaj skonfrontowany z eksperymentalnymi filmami młodszych artystek: Jolanty Marcolli, jednej z założycielek Galerii Sztuki Aktualnej, testującej interaktywne i psychologiczne aspekty rejestracji filmowej oraz Teresy Tyszkiewicz, wykorzystującej kamerę jako narzędzie do analizy konstrukcji tożsamościowych, zwłaszcza tożsamości płciowej. Początek o godz. 18.00.

Nocne marki zapraszamy na godz. 22.30 do Kina Pod Baranami na pokaz nowego filmu Yorgosa Lanthimosa, jednego z najbardziej oryginalnych, kontrowersyjnych i utalentowanych współczesnych reżyserów. „Zabicie świętego jelenia” to nagrodzony w Cannes, hipnotyczny thriller, z inspiracjami sięgającymi greckiej tragedii. Steven (Colin Farrell) jest wybitnym kardiochirurgiem, a jego żona, Anna (Nicole Kidman), szanowaną okulistką. Mają dwójkę dzieci: 14-letnią Kim i 12-letniego Boba. Są zamożni, zdrowi i toczą szczęśliwe, rodzinne życie. Steven przyjaźni się z 16-letnim Martinem, który nie ma ojca i którego niejako przyjął pod swoje skrzydła. Pewnego dnia mężczyzna przedstawia chłopaka swojej rodzinie. Od tego czasu sprawy przybierają nieoczekiwany, katastrofalny w skutkach obrót. Idealny świat zamienia się w chaos, a Steven staje przed niewyobrażalnie trudnym wyborem. Bez względu na to, jaką decyzję podejmie, stanie się sprawcą tragedii we własnej rodzinie.

De Revolutionibus Books&Cafe, księgarnia na Brackiej, nagrodzona w konkursie na Księgarnie Roku, potwierdza, że w pełni zasłużyła sobie na to czytelnicze wyróżnienie. Nie zwalnia tempa przed świętami i kontynuuje cykl spotkań filozoficznych. Zapraszamy o godz. 18.00 na spotkanie z prof. Adamem Łomnickim i dr. Szymonem Drobniakiem, poświęcone „ewolucji teorii ewolucji”. Jak doszło do pożenienia teorii Darwina i Mendla? Co genetyka wniosła do biologii ewolucyjnej? Geny, osobniki, populacje czy gatunki: jak rozumieć dobór naturalny i co jest podstawową jednostką selekcji? Czy biologia rozwoju zmienia nasze rozumienie procesów ewolucyjnych? Prof. Adam Łomnicki jest nestorem polskiej szkoły biologii ewolucyjnej, od wielu lat związany z Uniwersytetem Jagiellońskim. Autor kilku podręczników akademickich i wielu prac naukowych, poświęconych m.in. dynamice liczebności i stabilności populacji, zmienności wewnątrzpopulacyjnej, poziomom doboru naturalnego i ochronie przyrody. Dr Szymon Drobniak – biolog, pracownik Instytutu Nauk o Środowisku UJ i Uniwersytetu Nowej Południowej Walii w Sydney – zajmuje się ewolucją płci, komunikacji opartej na kolorach i zachowań socjalnych. Zwycięzca polskiej edycji konkursu FameLab oraz członek stowarzyszenia Rzecznicy Nauki. Spotkanie towarzyszy publikacji dodatku „Wielkie pytania”, poświęconego przełomom w historii biologii, który wydał „Tygodnik Powszechny”. Dodatek jest także dostępny na stronie „Tygodnika”.

 

pokaż metkę
Autor: MARGERITA KRASNOWOLSKA
Osoba publikująca: MARGERITA KRASNOWOLSKA
Podmiot publikujący: Biuro Prasowe
Data publikacji: 2017-12-14
Data aktualizacji: 2017-12-14
Powrót

Zobacz także

Znajdź