górne tło

Kulturalny wtorek w Krakowie – sprawdź, co się dziś dzieje w mieście!

Jeżeli dzisiaj przypomnieliście sobie dziecięcą bajkę Fredry o osiołku, który nie mógł wybrać między sianem a owsem – bo nie wiecie, czy pójść dzisiaj do kina, do teatru, a może na koncert – ułatwimy Wam decyzję! Oto nasz kulturalny rozkład na wtorek. Czytajcie uważnie.

Chcesz jako pierwszy otrzymywać informacje o weekendowych wydarzeniach i co tydzień mieć szansę na wygrywanie książek oraz biletów do teatru, filharmonii i na festiwale? Zapisz się do naszego newslettera! Wystarczy kliknąć TUTAJ.

Kino Na Tarasie to magiczne kino plenerowe pod rozgwieżdżonym krakowskim niebem, na tarasie Kina Agrafka. Dziś kolejny wieczór możecie spędzić oglądając jeden z nagrodzonych na międzynarodowych festiwalach filmów. O 21.30 wystartuje pokaz „To tylko koniec świata” w reż. Xaviera Dolana. Trzydziestoczteroletni uznany pisarz Louis wraca po długiej nieobecności do rodzinnego domu, opuszczonego po śmierci ojca. Zamierza matce i rodzeństwu oznajmić, że wkrótce umrze. Powitanie odbiega jednak od jego wyobrażenia. Wygląda na to, że rodzina odbiera powrót Louisa jako jego sposób na pochwalenie się sukcesami.

Dzisiaj macie też okazję poznać kino także od strony teoretycznej. O 17.00 w MOCAK-u rozpocznie się drugi z wykładów towarzyszących wystawie „Sztuka w sztuce”:Film w filmie”. Współczesne kino stało się swoistą kulturową grą. Korzystając z dorobku kultury zarówno wysokiej, jak i masowej, filmy podejmują dialog z własną historią, z istotą medium, ze sprawdzonymi konwencjami. Ironia, cytowanie, autotematyzm, nieustanne przetwarzanie wizualnych wzorców. Czy kino zjada własny ogon? Na to i wiele innych pytań spróbuje odpowiedzieć dr hab. Joanna Wojnicka z Instytutu Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Przenieśmy się teraz do teatru. Sezon powoli zbliża się do finiszu, ale nie martwcie się! To jeszcze nie koniec premier tego sezonu. W Starym Teatrze zobaczycie spektakl „Wszystko zmyślone” Anny Karasińskiej, jednej z najciekawszych reżyserek młodego pokolenia, której eksperymentalne sztuki „Ewelina płacze” i „Drugi spektakl” zostały docenione zarówno przez widzów, jak i krytykę. Tym razem Karasińska eksploruje autorskie strategie przetrwania i sposoby radzenia sobie z rzeczywistością przez medium teatru. Inspiracją do jego powstania był cytat z książki Yoko Tawady „Fruwająca dusza”: „Być może pisany jest mi los księżniczki Sagihime, o której mówią stare księgi: nie mając własnego zdania, jak słomiana kukła zostanę wyniesiona na fali wydarzeń, ludzie będą mówić do mnie słodkie słowa, tak jak i ja do nich, a na koniec stanę się niewygodna, więc mnie spalą na stosie”. Początek punktualnie o godz. 19.15!

Z kolei w Bagateli czeka Was prawdziwy odlot, czyli „Boeing, boeing – odlotowe narzeczone” na Dużej Scenie! Od 19.15 macie zapewnioną rozrywkę na jednej z najzabawniejszych teatralnych komedii ostatniego półwiecza, w nowym przekładzie i adaptacji niezrównanego Bartosza Wierzbięty, który spolszczył „Shreka”! Maks nie ma żadnych problemów z życiem uczuciowym, dopóki grafik lotów jego trzech nie wiedzących o sobie nawzajem narzeczonych-stewardess pewnego dnia się nie pokryje… Miłosny czworokąt uzupełniają przyjaciel głównego bohatera i rezolutna rosyjska gosposia, tym bardziej komplikujący akcję, im bardziej starają się ją rozplątać. Dodatkowym smaczkiem inscenizacyjnym jest podwójna obsada spektaklu, kusząca do ponownej wizyty w teatrze i dająca widzowi niepowtarzalną okazję do własnych porównań. Sztuka wpisana do księgi Guinnessa za rekordową liczbę wystawień i wyróżniona prestiżową Tony Award, bawi nieustannie publiczność pod każdą szerokością geograficzną.

 

 

W STU poznacie historię siedmiu bezrobotnych mężczyzn, którzy nie mając żadnego pomysłu na swoją przyszłość, będąc zupełnie bez pieniędzy założyli... grupę striptizerską. „Kogut w rosole” na scenie Stu to nowa odsłona tej  przebojowej historii. Każdy z bohaterów boryka się ze swoimi problemami, ma swoje lęki i obawy, ale występ grupy to szansa zmiany na lepsze. Trzymamy za nich kciuki i życzymy, by się nie poddali! Słodko-gorzka komedia pełna ciepłego humoru o męskiej przyjaźni, pokonywaniu własnych ograniczeń, potędze wiary w niemożliwe i trudnych wyborach. Siedem charakterów, siedem historii, największe przeboje taneczne! Przyjdźcie o 19.00 – zobaczyć, na ile się odważą!

Opera Krakowska pokaże o 20.30 słynną operę „Carmen” G. Bizeta w reżyserii Laco Adamika. Nawet jeżeli nie interesujecie się sztuką operową, z pewnością znacie fragmenty „Carmen”: „Kuplety Torreadora” i „Habanera” to najbardziej rozpoznawalne arie operowe na świecie, chętnie wykorzystywane w popkulturze i reklamie. Ze względu na ciekawą, intrygującą fabułę i wspaniałą muzykę opera „Carmen” święci nieprzerwane tryumfy i jest prawdopodobnie najczęściej graną operą w świecie od momentu jej powstania. Polecamy!

Teatr Ludowy o 19.00 tym razem zamieni się w salę koncertową! Sandra Mika, Big Band Krak oraz Kwartet Smyczkowy Bonjour wystąpią z premierowym koncertem, „Marilyn Monroe – kolejne biografie”. Usłyszycie najznakomitsze utwory z repertuaru Marilyn Monroe oraz standardy jazzu i muzyki rozrywkowej. Sandra Mika to wokalistka, autorka tekstów i muzyki. Zwyciężczyni wielu konkursów ogólnopolskich. Laureatka nagrody Grand Prix na festiwalach „Soundtrack” oraz „Nowa Piosenka w Starym Krakowie”, uczestniczka „Must be the music”, ćwierćfinalistka „The Voice of Poland”. Big Band Krak z kolei gra standardy jazzu big bandowego i muzyki rozrywkowej z lat 30. i 40., wzbogacane o coraz szerszy wachlarz klasyków oraz kompozytorów ostatnich dekad. Zespół współpracował z TVP, TVN oraz Radiem Kraków. Kwartet Smyczkowy Bonjour gra zarówno standardy muzyki klasycznej, jak i rozrywkowej. Grał na krakowskich Wiankach i Festiwalu Muzyki Filmowej, był też zespołem witającym papieża Franciszka na lotnisku w Balicach podczas ŚDM.

Na Kazimierzu kolejny dzień Festiwalu Kultury Żydowskiej. W synagodze Tempel o 19.00 możecie usłyszeć Dudu Tassa & Kuwaitis. Poszukując swych iracko-żydowskich korzeni, Dudu Tassa, jeden z czołowych przedstawicieli izraelskiej sceny muzycznej, odkrył niezwykłą historię rodzinną. Jego dziadek oraz brat dziadka, w pierwszej połowie XX w. byli znani jako Bracia Al-Kuwaitis – duet wielkich kompozytorów i muzyków ówczesnej irackiej sceny. Kompozycje Tassy są nowatorskim połączeniem izraelskiego rocka, irackiej tradycji muzycznej oraz bliskowschodnich melodii. Dopełnione mocnym wokalem artysty, tekstami śpiewanymi po arabsku i hebrajsku, tworzą oryginalny styl, nazywany „Iraq’n’roll”. Dudu z zespołem znani są międzynarodowej publiczności – występowali m.in. na festiwalu SXSW, Sziget 2016, WOMEX 2016 oraz Coachella. Wiosną tego roku supportowali Radiohead podczas ich amerykańskiej trasy. W Polsce dzisiaj zadebiutują.

Natomiast w Alchemii o 22.00 zobaczycie Adi Ulmansky. Pochodząca z Jerozolimy piosenkarka i producentka, ma niezwykłą łatwość łączenia ciężkich, ujadających beatów ze zmysłowym wokalem. Jej muzyka, porównywana do Banks czy FKA Twigs, przywodzi na myśl atmosferę zatłoczonych, telawiwskich klubów. Adi otwierała koncerty takich artystów, jak Kelis, Roisin Murphy czy Metronomy. Grała na scenach europejskich festiwali, m.in. Glastonbury, Melt Festival, w Polsce jest po raz pierwszy. Chodźcie koniecznie!

A jeśli lubicie emocje sportowe, nie przegapcie tej okazji! Na stadionie Cracovii dzisiaj o 21.00 mecz półfinałowy Mistrzostw Europy Euro U-21! Hiszpania zmierzy się z Włochami, a sędziować będzie Slavko Vincić ze Słowenii.