Kraków pomoże dzikim zwierzętom?
Leczeniem dzikich zwierząt w Krakowie powinien zająć się profesjonalny ośrodek rehabilitacji. Czy jest szansa, żeby taki powstał? O tym rozmawiano podczas posiedzenia Komisji Dialogu.
Jak mówiła Dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska - Ewa Olszowska-Dej, na ulicach Krakowa dochodzi do 900 wypadków rocznie, w których giną dziko żyjące zwierzęta. Co najgorsze, nie ma w Krakowie ośrodka, który by potrącone lub też chore zwierzęta ratował i rehabilitował, a później wypuszczał na wolność. Kraków współpracuje z jednym ośrodkiem na śląsku. Oprócz tego zapewnieniem opieki zwierzętom zajmują się głównie strażnicy miejscy albo pracownicy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Dlatego powstał pomysł, by powołać do życia profesjonalny ośrodek. Klub Radnych Platformy Obywatelskiej przygotował projekt uchwały z wnioskiem do prezydenta o sprawdzenie, czy taki ośrodek może powstać w Krakowie. Ośrodek byłby miejscem, które pomoże zwierzętom stanąć na nogi, by o własnych siłach mogły powrócić do naturalnego środowiska. W ośrodku miałby pracować dyspozytor, który odpowiadałby na zgłoszenia krakowian. Jak twierdził radny Andrzej Hawranek, niedaleko Bonarki znajdują się tereny, które mogłyby być wykorzystane pod taki ośrodek. Projekt poparli wszyscy radni z komisji.