górne tło

Oto najlepsza polska książka dla dzieci!

„A niech to gęś kopnie” zdobywa Nagrodę im. Ferdynanda Wspaniałego dla Najlepszej Polskiej Książki dla Dzieci 2017! Autorką zwycięskiej książki, która ukazała się nakładem wydawnictwa Tashka, jest dramatopisarka Marta Guśniowska. Ilustracje wykonał Robert Romanowicz.

Podczas uroczystej gali w Centrum Kongresowym ICE Kraków Marta Guśniowska i Robert Romanowicz odebrali statuetki Ferdynanda Wspaniałego oraz nagrodę pieniężną w łącznej wysokości 20 tysięcy złotych z rąk Andrzej Kuliga, zastępcy prezydenta Krakowa.

Niedzielna Gala Nagrody im. Ferdynanda Wspaniałego wraz z towarzyszącym jej koncertem Grzegorza Turnaua „Księżyc w misce” stanowią finał 5. edycji Festiwalu Literatury dla Dzieci w Krakowie – sześciu dni wypełnionych wspólnym czytaniem, spotkaniami i warsztatami skoncentrowanymi na inspirujących lekturach dla młodych miłośników literatury.

Nagroda dla Najlepszej Polskiej Książki dla Dzieci towarzyszy festiwalowi od początku jego istnienia, a od ubiegłego roku nosi imię Ferdynanda Wspaniałego. Celem konkursu jest wytypowanie oraz promocja najbardziej wartościowej polskiej literatury dla dzieci w wieku 3-12 lat. Przy wyborze finalistów i laureatów kapituła nagrody skoncentrowała się tym razem na książkach wydanych w Polsce w 2017 roku, napisanych i zilustrowanych z wyjątkową dokładnością i dbałością o rozwój wrażliwości młodego czytelnika. Fundatorem Nagrody im. Ferdynanda Wspaniałego jest Miasto Kraków i Krakowskie Biuro Festiwalowe, operator programu Kraków Miasto Literatury UNESCO.

Laureata nagrody wybiera kapituła w składzie: Barbara Gawryluk, Tomasz Z. Majkowski, Joanna Olech, Agnieszka Karp-Szymańska, Szymon Kloska i Łukasz Dębski. W finałowej siódemce znalazły się następuje książki: 

Historia opowiedziana przez Martę Guśniowską i zilustrowana przez Roberta Romanowicza, to zaskakująca i niebanalna opowieść o nieco gapowatej, ale serdecznej i upartej Gęsi, której trudno nie polubić. Ma ona dziewczęcy urok, godny podziwu dystans do siebie, autoironię i otwartość wobec otoczenia. Jednak jej największą zaletą jest to, że – nietypowo dla swojego gatunku – niechętnie się szarogęsi. Ma natomiast zupełnie inny atrybut: olbrzymią, pierzastą, okrągłą i czarną… depresję. Historyjka, która z pozoru wydaje się jedynie mądrą przypowieścią o ponadczasowych wartościach i sile przyjaźni, jest jednocześnie elementarzem rozumienia prawd o świecie – rozciąga przed czytelnikami cały wachlarz postaw, filozofii i refleksji o tym, jak w tym świecie się odnaleźć. To książka dla dzieci, ale przejrzą się w niej, jak w zwierciadle, także dorośli, przy okazji doceniając ironiczną dwuznaczność i językowe zacięcie, dzięki któremu słowa pod piórem Marty Guśniowskiej nabierają nowych sensów.

A niech to gęś kopnie