W piątkowy wieczór i noc 7 marca inspektorzy ruchu MPK i strażnicy miejscy po raz kolejny w tym roku przypominali pasażerom o zasadach podróży tramwajami na liniach nocnych, a kierowcom samochodów o przepisach ruchu. Sporo kierowców samochodów nie pamiętało o znaczeniu znaków drogowych i przepisach. Nic więc dziwnego, że aż dwudziestu sześciu z nich otrzymało mandaty, a trzech upomnienia.
Niestety część pasażerów również zapomniała, że tramwaj to nie miejsce, w którym można pić alkohol. Trzynaście takich osób otrzymało mandat za złamanie tego zakazu, jedna została upomniana, a w jednym przypadku został skierowany wniosek do sądu. Jedna osoba została ukarana za zakłócanie porządku publicznego, jedna za zaśmiecanie wnętrza wagonu i jedna za palenie wyrobów tytoniowych.
W sumie tylko w ciągu ośmiu godzin (akcja trwała od godz. 20.00 do godz. 4.00) strażnicy miejscy byli zmuszeni do wystawienia 42 mandatów, 4 pouczeń i 1 wniosku do sądu.
W akcji brali udział także kontrolerzy biletów, którzy sprawdzali, czy pasażerowie nocnej komunikacji pamiętają o zakupie biletu. I znów były takie osoby, które w nocy sobie o tym zupełnie zapomniały. Tym razem bez biletu komunikacją miejską próbowało podróżować 35 gapowiczów.
Działania w nocnych tramwajach to element akcji „Bezpieczny Powrót”, w ramach której inspektorzy ruchu MPK jadąc w swoich cywilnych ubraniach, zwracają uwagę na wszystkie zachowania, które przeszkadzają pasażerom, a więc m.in. na osoby palące papierosy, pijące alkohol, śmiecące oraz agresywne i wulgarne.