Od środy, 1 października, pasażerowie mogą korzystać z czterech par nowych połączeń PKP Intercity relacji Bielsko-Biała – Kraków – Bielsko-Biała. Tego dnia rano pierwszy ze składów wjechał na dworzec Kraków Główny, gdzie podróżujące nim osoby powitał m.in. prezydent Krakowa Aleksander Miszalski. Czas przejazdu najszybszego pociągu wynosi 74 minuty i jest konkurencyjny wobec czasu przejazdu samochodem.
Nowością jest trasa kursowania pociągów, dzięki której udało się zaoszczędzić cenny czas podróżnych. Dotychczas bezpośrednie pociągi między Krakowem a Bielskiem-Białą jeździły przez Kęty oraz Kalwarię Zebrzydowską. Nowe połączenia są realizowane przez Czechowice-Dziedzice, Oświęcim i Chrzanów.
– Dzięki nowym połączeniom nasze miasto staje się łatwiej dostępne dla osób dojeżdżających do pracy, na uczelnie i do instytucji kultury. Zyska także gospodarka – firmy i inwestorzy będą mieli lepszy dostęp do talentów i partnerów biznesowych. To również impuls dla turystyki – krótszy dojazd sprawi, że jeszcze więcej osób wybierze Kraków na miejsce weekendowego wypoczynku czy jednodniowej wycieczki – powiedział prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.
Pociągiem do Krakowa przyjechali m.in. podsekretarze stanu w Ministerstwie Infrastruktury Przemysław Koperski i Piotr Malepszak. Przygrywała kapela z Zespołu Pieśni i Tańca „Ziemia Beskidzka” z Mesznej.
Połączenia obsługiwane są polskimi składami typu ED74 (popularnie zwany „Edytami”), które wyposażone są w klimatyzację, system informacji pasażerskiej, wygodne fotele, gniazdka elektryczne i wi-fi. Dostosowane są również do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Na pokładzie można przewozić rowery – przygotowano specjalne miejsca dla czterech jednośladów.
Podkreślano, że jeszcze nigdy Kraków i Bielsko-Biała nie były tak blisko siebie, co pokazuje skalę rozwoju, który generują uruchamiane m.in. przez PKP połączenia kolejowe.
Nazwy pociągów nawiązują do tego, co wyróżnia region Podbeskidzia – jego walorów przyrodniczych, jak też do Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej (powstały w nim m.in. bajki o Reksiu oraz Bolku i Lolku). Ale jest też mocny akcent krakowski! Jeden z pociągów nazywa się Baltazar, a nazwa ta odnosi się do bohatera serii powieści Stanisława Pagaczewskiego, a zarazem seriali rysunkowych bielskiej wytwórni – prof. Baltazara Gąbki. Towarzyszami jego przygód są m.in. król Krak oraz Smok Wawelski.
Miasto od wielu lat współpracuje z Polskimi Kolejami Państwowymi, tak aby kolej była integralnym elementem sieci komunikacyjnej Krakowa.
– Kraków od lat stawia na rozwój transportu publicznego, a każda inwestycja w kolej przybliża nas do celu, jakim jest zrównoważona mobilność i czystsze powietrze – podkreśla Aleksander Miszalski.
Tylko w ostatniej dekadzie zrealizowano szereg inwestycji mających na celu zwiększenie dostępności mieszkańców Krakowa do połączeń kolejowych. To m.in. budowa przystanku kolejowego Kraków Sanktuarium, przebudowa stacji kolejowej SKA Kraków Swoszowice wraz z budową parkingu P&R (prace objęły m.in. budowę nowych peronów, infrastruktury komunikacyjnej), udział w przygotowaniu dokumentacji dla łącznicy kolejowej Kraków Zabłocie – Kraków Krzemionki.
Wspólne działania prowadzono także w celu poprawy bezpieczeństwa użytkowników dróg, m.in. na przejeździe kolejowo-drogowym przy ul. Rzepakowej. Miasto finansowało też projektowanie i budowę urządzeń zabezpieczenia ruchu na przejazdach w ciągu linii kolejowej Kraków Główny – Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice. Z kolei w Krakowie Kościelnikach gmina przekazała grunt pod budowę parkingu P&R, który ma być oddany do użytku w najbliższym czasie.
Na lata 2026–2028 natomiast przewidziano współpracę Miasta z PKP PLK przy budowie przystanku kolejowego SKA Kraków Prądnik Czerwony.