Już w sobotę, 16 kwietnia o godzinie 19:30, na stadionie Hutnika Kraków, staną naprzeciw siebie reprezentacje rugby Polski i Holandii. Rugbiści w biało-czerwonych barwach po raz piąty w historii występów odwiedzą Kraków. Spotkanie reprezentacji obu krajów poprzedzone będzie licznymi atrakcjami.
- To bardzo ważny mecz – ostatni, w tej rundzie rywalizacji, w naszej grupie. Gramy z teoretycznie najsłabszą drużyną, a ponieważ mamy na koncie tylko dwa zwycięstwa mocno liczymy na wygraną w tym spotkaniu. Będziemy na pewno grali z ogromnym zaangażowaniem ale i respektem dla przeciwnika – oświadczył podczas czwartkowej, przedmeczowej konferencji prasowej Tomasz Putra.
W zorganizowanej w Urzędzie Miasta Krakowa konferencji uczestniczył Jean-Claude Skrela, który w 1999 roku poprowadził reprezentację Francji do wicemistrzostwa świata, pokonując na swojej drodze między innymi doskonałą drużynę Nowej Zelandii. W tej chwili pracuje we francuskiej federacji rugby. Ze względu na polskie korzenie, szkoleniowiec przyjeżdża nad Wisłę kilka razy w roku, by prowadzić warsztaty dla młodych, polskich trenerów.
- Ciężko mi mówić o polskim rugby, bo mieszkam we Francji. Od 10 lat obserwuję jednak ewolucję polskiego rugby i dostrzegam ogromny postęp. Drużyna narodowa jest złożona z młodych zawodników, którzy są wyszkoleni pod odpowiedni styl gry – analizował podczas konferencji Jean-Claude Skrela. - Oglądałem ostatni mecz Polski z Belgami, gdzie widać było wielki postęp. Polska reprezentacja zaczyna mieć swój styl gry, który nie jest oparty tylko na sile i wysokich kopach, jak do było w przeszłości. W grze widać już pewną koncepcję.
Polska kadra w piątek będzie trenować i analizować mecze przeciwnika. W sobotę przed południem odbędzie się oficjalne rozdanie koszulek i ogłoszenie składu meczowego.
Osoby, które chcą uczestniczyć w wydarzeniu od samego początku, na stadion powinny przybyć godzinę przed oficjalnym rozpoczęciem meczu (o 18:30). Właśnie wtedy na boisku pojawią się żeńskie i męskie drużyny rugby siedmioosobowego, które rozegrają spotkania pokazowe. W akcji zobaczyć będzie można drużynę Diablic z Rudy Śląskiej oraz zawodniczki Rugby Club Częstochowa. Po nich swoje umiejętności zaprezentują zawodnicy Juvenii Kraków i Rugby Klub Nowa Huta. Rugby siedmioosobowe rok temu zostało włączone do rodziny sportów olimpijskich. W kategorii pań i panów zadebiutuje podczas igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku.
Dodatkową atrakcją wieczoru będzie występ najmłodszych krakowskich adeptów rugby. Drużyny Juvenii i Nowej Huty, w kategoriach żak i mini żak, zaprezentują się publiczności w przerwie głównego meczu. Ponadto na murawie swoje wdzięki roztoczą cheerleaderki.
Stawka meczu mistrzowskiego jest duża. Zwycięzca rywalizacji o Mistrzostwo Europy Dywizji 1B awansuje do Dywizji 1A, która jest bezpośrednim zapleczem europejskiej elity. Dobre występy w dywizji 1A w perspektywie dają możliwość występu na Mistrzostwach Świata.
W sobotę na stadionie Hutnika spodziewana jest liczna publiczność, wśród której pojawią się kolorowo ubrani i pomalowani w barwy narodowe uczniowie dwudziestu krakowskich szkół. Wszystko za sprawą akcji Międzyszkolnych Ośrodków Sportowych, które wspólnie z Polskim Związkiem Rugby i firmą Sport Promotion zorganizowały konkurs na najlepiej kibicującą szkołę. W ramach inicjatywy dzieci i ich rodzice otrzymują darmowe bilety na mecz w zamian z głośne i żywiołowe wspieranie polskiej reprezentacji. (MS)