W sobotę (25 stycznia) pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Rynku Głównym spotkali się wielbiciele łazanek, zupy kalafiorowej, szpinaku oraz innych polskich pyszności, podczas happeningu pod nazwą Narodowy Bar Mleczny. Kilkadziesiąt osób spotkało się aby wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji Ministra Finansów o cofnięciu barom mlecznym dotacji.
Waldemar Domański oraz Grzegorz Krzywak, pomysłodawcy prewencyjnego protestu zaznaczają, że odebranie tym narodowym jadłodajniom dotacji to zamach na polską tradycję. Jak przekonywał Domański – w Krakowie jest najwięcej barów mlecznych, dlatego powinno się je dofinansować i wyremontować, a także wyposażyć w jednakowe stoliki, stołki i obrusy, aby stworzyć markę. Podczas sobotniego happeningu każdy uczestnik otrzymał kubek ciepłego mleka od polskich czerwonych krów, o które zadbała Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska z Limanowej.
W ulotkach rozdawanych uczestnikom akcji można było przeczytać:
„Polskie miasta zostały opanowane przez fast-foody. Drogie, niezdrowe i dalekie od polskiej tradycji. W tym samym czasie rząd bez mrugnięcia okiem ogranicza finansowanie tradycyjnych polskich obiadów. Bary mleczne to miejsca, gdzie stołują się najbiedniejsi Polacy. To tak naprawdę dyskretna forma dokarmiania dużej części niezamożnego narodu. Nie zabierajcie nam tego!!„
W trakcie happeningu odczytano list do Prezesa Rady Ministrów, a pod petycją podpisało się kilkadziesiąt osób.
Dla przeciwników odebrania barom mlecznym rządowej dotacji dostępna jest także petycja online, którą można znaleźć pod adresem: www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=10258
Galerie zdjęć oraz relacje z tego wydarzenia dostępne są na facebookowym profilu akcji: www.facebook.com/narodowybarmleczny
Zainteresowanie Narodowym Barem Mlecznym jest tak duże, że organizatorzy postanowili uruchomić stronę www, na której niebawem znajdą się aktualne wiadomości o sytuacji barów mlecznych w Polsce.