Akcja rozpocznie się w południe w magistracie, gdzie znani artyści przeczytają listy osób chorych, w których opisali swoje marzenia oraz plany na przyszłość. W tym roku zaproszenie Fundacji przyjęli: Halina Frąckowiak, Ewa Wachowicz, Łukasz Nowicki, Marcin Sianko oraz Maciej Wilewski.
Po części oficjalnej uczestnicy przejdą ulicami na trasie: magistrat – ul. Grodzka - Rynek Główny – Wieża Ratuszowa. Marsz zakończy się pod Wieżą Ratuszową akcją „Uwolnić marzenia" – czyli wypuszczeniem do nieba zielonych baloników z dołączonymi do nich listami chorych. Jak co roku organizatorzy proszą uczestników o ubranie lub zabranie ze sobą czegoś w kolorze zielonym, symbolizującym nadzieję.
Patronat honorowy nad akcją objęli Metropolita Krakowski ks. Kardynał Stanisław Dziwisz oraz Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
Patronat Medialny nad Marszem objęły Dziennik Polski, Radio Plus, TVP Kraków,
Wrota Małopolski, www.krakow.pl.
Marsz Nadziei i Życia jest znakiem solidarności i jedności z chorymi onkologicznie. Poprzez akcję organizatorzy chcą przełamać bariery pomiędzy chorymi a społeczeństwem, a także ukazać wszystkim chorym, że nie są sami w swoim cierpieniu.
Założycielka Fundacji „Podaruj Życie", Urszula Smok, chorowała na białaczkę i przeszła pomyślnie przeszczep szpiku kostnego. Celem działalności Fundacji jest niesienie pomocy chorym na nowotwory krwi, osobom po przeszczepie szpiku, popularyzowanie idei dawstwa szpiku oraz prowadzenie jedynego w Polsce południowej Rejestru Dawców Szpiku.
Jedną z najbardziej skutecznych metod leczenia białaczki jest przeszczep szpiku kostnego. Aby był on możliwy konieczny jest dawca. Najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie zgodnego genetycznie dawcy rodzinnego, ale jest to możliwe tylko u ok. 30% chorych. Najczęściej zachodzi konieczność poszukiwania dawcy wśród osób niespokrewnionych.
W ubiegłym roku w Polsce 3,5 tys. osób zapadło na białaczkę. Około 70% chorych nie posiada dawcy wśród najbliższej rodziny. Zachodzi wówczas konieczność poszukiwania odpowiedniej osoby w bankach i rejestrach dawców niespokrewnionych. Banki powinny zatem posiadać jak największą ilość potencjalnych dawców szpiku kostnego. Zasoby polskich rejestrów są bardzo małe. Obecnie w Polsce zarejestrowanych jest ponad 108 tys. potencjalnych dawców szpiku. W Niemczech jest ich 4 mln. (JD)