Interpelacje do Prezydenta Miasta Krakowa złożyli wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Artur Buszek i radny Marek Sobieraj. Poruszają w nich temat m.in. budowy zatok parkingowych, połączenia ulic Ceglarskiej z Kapelanką, czy uspokojenia ruchu na ul. Dziewiarzy.
Radny Artur Buszek złożył dwie interpelacje. Pierwszą w sprawie budowy zatok parkingowych
na ul. Kurczaba (w sąsiedztwie basenu Com Com Zone). Radny prosi o informację dotyczącą harmonogramu budowy zatok parkingowych na ul. Kurczaba. W związku z tym kieruje do Prezydenta pytania: Kiedy zostanie ogłoszony przetarg na opracowanie projektu budowlanego? Kiedy zostanie podpisana umowa z wykonawcą? Kiedy zostanie opracowany projekt budowlany z wszystkimi uzgodnieniami i pozwoleniami? Kiedy zostanie ogłoszony przetarg na roboty budowlane? Kiedy rozpoczną się roboty budowlane?
Radny interpeluje też w kwestii ulicznych koszy na śmieci. - Według otrzymanych od mieszkańców informacji, Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w odpowiedzi na wnioski o ustawienie nowych koszy ulicznych stwierdza, że nie posiada aktualnie ich zapasu i jest w stanie jedynie przenosić je z innych lokalizacji - pisze radny w interpelacji oraz pyta, czy jest planowane w najbliższym czasie zaradzenie tej sytuacji poprzez zakup dodatkowych koszy.
Radny Marek Sobieraj złożył trzy interpelacje. - Na początku lat 2000, nieistniejąca już firma „Leopard” realizująca budowę budynków wielorodzinnych przy ul. św. Jacka i Ceglarskiej, zobowiązała się wybudować nowy odcinek drogi łączący wspomniane ulice z ul. Kapelanka. Niestety firma upadła i miasto do chwili obecnej nie może wyegzekwować realizacji tego zobowiązania. Taka sytuacja powoduje, iż budynki zlokalizowane przy ww. ulicach nie zostały dopuszczone do użytkowania, a mieszkania znajdujące się w nich obciążone są wadą prawną, co uniemożliwia ich zbycie zgodnie z wymogami prawa przez obecnych właścicieli – czytamy w interpelacji radnego. Istniejące skrzyżowanie ulicy Ceglarskiej z ul. Kapelanka, przy salonie samochodowym na ul. Kapelanka, stanowi duże zagrożenie dla bezpieczeństwa kierowców usiłujących wyjechać z ul. Ceglarskiej oraz poruszających się ul. Kapelanka. - Nowy inwestor planujący budowę obiektów w sąsiedztwie tego niebezpiecznego skrzyżowania, zaplanował nowe rozwiązanie włączenia ulicy Ceglarskiej do ulicy Kapelanka w tym miejscu – przedstawia radny. - To jest szansa dla wspomnianych wcześniej mieszkańców i właścicieli lokali mieszkalnych przy ulicach Ceglarskiej i Św. Jacka na uregulowanie formalnego problemu swoich mieszkań, a jednocześnie likwidacja niebezpiecznego skrzyżowania – tłumaczy radny i dodaje, że mieszkańcy uczestniczący w spotkaniu w siedzibie Dzielnicy VIII, stanowczo poparli ten projekt. W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców radny prosi o nałożenie zobowiązania
na firmy, które będą inwestować w tym rejonie, do realizacji przedstawionego rozwiązania infrastruktury drogowej w ramach pozwolenia na budowę planowanych inwestycji, co generalnie poprawi również komunikację dla osiedla Zakrzówek.
W następnej interpelacji, ponownie po dwóch latach radny zwraca się w temacie uspokojenia ruchu na ul. Dziewiarzy na wprost Klubu Kultury Kliny. - Nic nie zostało zrobione, a zagrożenie rośnie wraz z kolejnymi domami jakie powstają przy tej ulicy. Jeśli chodzi o argument, jaki był w odpowiedzi na poprzednią interpelację, informuję że pojazdy ratownicze OSP Tyniec nie będą miały problemu z jazdą po tych progach gdyż 99,8 % wyjazdów do akcji są w innym kierunku. Natomiast to jedyna możliwość uspokojenia ruchu w tym miejscu – stwierdza radny. - To troska o dzieci oraz starsze osoby korzystające z Klubu, przychodni, biblioteki, placu zabaw oraz boiska, motywuje mnie do dalszych starań w tym temacie –wyjaśnia radny Sobieraj.
Radny porusza także temat rosyjskiego oprogramowania Kasperski Lab, które używane było
w wielu miejskich instytucjach. Ponownie analizuje tę kwestię, pytając, jak obecnie ta sprawa wygląda. Użytkowanie to miało bowiem być zakończone do końca 2022 roku. Prosi o wyjaśnienie sprawy i dopytuje: Czy miejskie instytucje nadal używają rosyjskiego oprogramowania? Czy miejskie jednostki, spółki i instytucje używają ponadto chińskiej aplikacji TIK-TOK? Coraz więcej państw nakazuje bowiem wycofywanie tej aplikacji ze służbowych telefonów, systemów, komputerów i laptopów. - Powszechnie wiadomym faktem jest to, jak istotne jest aby żadne rosyjskie czy chińskie programy i aplikacje nie miały dostępu do tak wrażliwych danych jakie posiadają miejskie instytucje – argumentuje radny Sobieraj w interpelacji.