W odpowiedzi na list „Pies na straży", który został opublikowany 25 sierpnia w Gazecie Wyborczej pragnę poinformować, że zarzuty stawiane przez mieszkańca, w stosunku do działania patrolu straży miejskiej z psem służbowym są bezpodstawne.
1. Podczas opisywanej interwencji strażnicy nie zastawiali przejazdu, rowerzysta mógł ich ominąć w bezpiecznej odległości.
2. Pies miał założony kaganiec i był trzymany na krótkiej smyczy. Strażnik sprawował nad nim pełną kontrolę. Nie doszło do kontaktu psa z rowerzystą.
3. Reakcja psa była prawidłowa. Dobrze wyszkolony pies broni swojego przewodnika przed szybko zbliżającym się w ich stronę obiektem.
4. Psy służbowe oraz ich przewodnicy odbywają specjalistyczne szkolenia zakończone egzaminem i atestem wydawanym przez Zakład Kynologii Policyjnej Centrum Szkolenia Policji w Legionowie.
Marek Anioł
Rzecznik prasowy
Straży Miejskiej Miasta Krakowa