Jeśli święta to tylko w Krakowie

Gdzie na świecie jest najbardziej świątecznie i tradycyjnie? W Krakowie! – tak ocenia Chris Gould dziennikarz CNN Travel w tekście Christmas in Krakow: A Holiday celebration like on other. To co według niego warte jest szczególnej uwagi to Targi Bożonarodzeniowe na Rynku Głównym i produkty, które można na nich kupić – w szczególności grzaniec, konkurs szopek i ich wystawa, dźwięk hejnału z wieży Mariackiej i Pasterka w Bazylice Mariackiej. Cały tekst można przeczytać TUTAJ

Świąteczny gwar najlepiej poczuć na majestatycznym Rynku Głównym gdzie organizowane są Targi Bożonarodzeniowe. Tu w miejscu otoczonym zabytkowymi pałacami i kościołami można kupować m.in. prezenty - wyroby regionalne, wyroby ze szkła, dzianiny, świąteczne słodycze, do dyspozycji turystów są także stoiska gastronomiczne. Koniecznie trzeba się też napić grzańca.

To co warte jest szczególnej uwagi to różnorodne i wyjątkowe krakowskie szopki, które można obejrzeć w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa. CNN radzi także, by podczas spaceru po Rynku Głównym zatrzymać się na chwilę i posłuchać hejnału mariackiego granego co godzinę z Wieży Mariackiej.

Tym co dopełni całość będzie udział w Pasterce jednej z najważniejszych świątecznych tradycji w Polsce. Na mszę w nocy z 24 na 25 grudnia szczególnie warto udać się do Katedry na Wawelu i Bazyliki Mariackiej.

Przypomnijmy, że dziennikarz CNN nie był jedynym, który odwiedził Kraków by opisać jego świąteczne tradycje. Targi bożonarodzeniowe, konkurs szopek krakowskich i tradycje bożonarodzeniowe – to także tematy, którymi interesowali się dziennikarze z całej Europy, którzy na początku grudnia odwiedzili Kraków.

Do stolicy Małopolski przyjechała wówczas m.in. ośmioosobowa grupa dziennikarzy z AirBerlin, sześcioro dziennikarzy z Rzymu, dziennikarka z Madrytu pracująca dla magazynu Traveler, dwóch dziennikarzy z brytyjskiego Daily Mail, a także dziennikarze z duńskiego magazynu podróżniczego Check-in Billund oraz grupa dziennikarzy z pism lifestylowych i bloggerzy ze Szwecji.