– My, młodzi, najwyraźniej dostrzegamy problem zmian klimatycznych. To przecież nasza przyszłość, to my za kilkanaście lat możemy nie żyć już w świecie, jaki teraz znamy – mówi Katarzyna Chajduga, Przewodnicząca Młodzieżowej Rady Krakowa. W rozmowie z Błażejem Siekierką młoda radna podkreśla jak ważny dla młodego pokolenia, często nieangażującego się politycznie, jest problem globalnego ocieplenia. Opowiada też o pracy w Radzie i o tym, jakie ma plany na przyszłość.
Katarzyna Chajduga: Na pewno jest to dla mnie spore wyzwanie, ponieważ muszę łączyć naukę i inne zajęcia ze sprawowaniem funkcji przewodniczącej.
KCh: Muszę się z tym niestety zgodzić. Osoby z mojego pokolenia rzadko angażują się w działalność społeczną, nie mówiąc już o polityce. Ja jednak zawsze interesowałam się sprawami ludzi, chciałam zmieniać świat i rzeczywistość wokół siebie. Zaczęłam od pracy w samorządzie uczniowskim, a potem chciałam podejmować kolejne wyzwania. Kiedy wydawało mi się, że osiągnęłam wszystko, co się dało w samorządzie uczniowskim, postanowiłam pójść poziom wyżej. W ten sposób trafiłam do Młodzieżowej Rady Krakowa.
KCh: Nie, to moja druga kadencja, w poprzedniej byłam po prostu radną, w tej pełnię funkcję przewodniczącej.
KCh: Podkreślam to od początku tej kadencji: chcemy jak najlepiej współpracować z Radą Miasta Krakowa oraz Prezydentem Miasta Krakowa. Chcemy również pokazać, że młodzi potrafią się zaangażować.
KCh: Zastanawiamy się nad kolejnym kongresem, gdyż ten ostatni okazał się sukcesem na skalę ogólnopolską. Szczególnie że wybraliśmy sobie dosyć chwytliwy temat. Odeszliśmy od tego, co dotyczy tylko młodzieży, czyli od samorządów uczniowskich, odeszliśmy od pytań, dlaczego młodzi nie chodzą na wybory, a zajęliśmy się tematem chyba najważniejszym w skali światowej – zmianami klimatu, antropogenicznym globalnym ociepleniem, generalnie ekologią. My, młodzi, najwyraźniej dostrzegamy ten problem. Zmiany klimatu to przecież nasza przyszłość, to my za kilkanaście lat możemy nie żyć już w świecie, jaki teraz znamy.
KCh: Do tej pory zajmowaliśmy się raczej ekologią jako taką, niekoniecznie zmianami klimatu. W poprzedniej kadencji zajęliśmy się sprawą koni. Tych, które pracują jako konie dorożkarskie, często stojąc w pełnym słońcu. Wzywaliśmy do gruntownych zmian. Zwracaliśmy uwagę nie tylko na dobrostan zwierząt, ale również na to, że wjeżdżające do miasta ze wszystkich stron dorożki powodują gigantyczne korki. To męczarnia i dla zwierząt, i dla mieszkańców.
KCh: Jak człowiek się wkręci w politykę, trudno od niej odejść. Cóż, zobaczymy, co przyniesie przyszłość.
Katarzyna Chajduga - aktywistka młodzieżowa, radna VI kadencji i przewodnicząca VII kadencji Młodzieżowej Rady Krakowa, uczennica Zespołu Szkół Rzemiosła i Przedsiębiorczości