Pisałam już wiele lat temu o możliwościach, jakie daje budownictwo modułowe. W Krakowie powstało zaledwie jedno przedszkole zbudowane w tym systemie i na tym się skończyło. Widziałam w czasie spacerów, że w naszym mieście istnieją modułowe przedszkola i szkoły wzniesione dzięki prywatnym inwestorom. I miło mi było przeczytać, że w wielu krajach świata stosuje się, z coraz większym zaangażowaniem, tego typu budownictwo. W Krakowie wciąż nie.
Pięć lat temu także na Manhattanie stanął nieco niższy, bo 18-piętrowy, modułowy hotel CitizenM Bowery autorstwa Polcomu, kolejnej rodzimej firmy wyspecjalizowanej w budownictwie modułowym. To jeden z pionierów tej branży i to w skali całego świata, jego projekty trafiają w różne rejony globu. Są to budynki, które można stawiać bez względu na panujący w danym miejscu klimat. Polcom tworzy np. modułowe przestrzenie biurowe czy mobilne przestrzenie wypoczynkowe. Ten trend tylko się nasili.
Budownictwo modułowe obniża negatywny wpływ na środowisko i koszty inwestycji oraz redukuje czas pracy na budowie aż o 70 proc. W ten sposób powstają już nie tylko szkoły czy szpitale, ale także luksusowe hotele za oceanem i domy jednorodzinne. Technologia modułowa charakteryzuje się znacznie lepszą gospodarką materiałami, a także ogranicza emisję dwutlenku węgla. Ma to szczególne znaczenie w przypadku inwestycji realizowanych w centrach miast, gdzie prowadzenie prac budowlanych jest często uciążliwe dla mieszkańców i odciska piętno na miejskiej florze i faunie.
Firm zajmujących się budownictwem modułowym w Polsce jest już sporo. Budynki powstające w tej technologii to często prawdziwe perełki architektoniczne, będące przykładami nowoczesnej architektury. Budownictwo to nie ma już nic wspólnego z blaszanymi kontenerami technicznymi, jakie pamiętamy z dawnych czasów. Budowanie w systemie modułowym to nie tylko szybkie tworzenie przestrzeni biurowych, jak napisałam wyżej, ale też ich rozbudowywanie czy składanie.
Rząd narzuca samorządom nowe zadania, które te muszą realizować, jednak do tworzenia przestrzeni biurowych nie powinno się wykorzystywać budynków istniejących i przygotowanych do pełnienia funkcji szkół, tylko – być może – zacząć stawiać budynki modułowe. Nie powinno się dzielić sal gimnastycznych, tworząc w nich pokoje biurowe. Wybudowanie sali gimnastycznej (którą także można postawić w systemie modułowym) jest bardziej kosztowne i skomplikowane niż zbudowanie, w trzy miesiące, biurowca w systemie modułowym.
Wiele szkół, a także i przedszkoli (w tym niepublicznych, realizujących wszakże zadania gminy) poszukuje miejsca na swoją działalność. Coraz częściej spotykane przypadki zamiany budynków szkolnych na biura urzędu miasta wydają się działaniem krótkowzrocznym i mało gospodarskim. Może ktoś jednak skorzysta z podpowiedzi i szkoła zostanie szkołą.
Małgorzata Jantos - przewodnicząca Komisji Kultury i Ochrony Zabytków