górne tło

Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki

12 maja w rocznicę urodzin Florence Nightingale, uznawanej za prekursorkę nowoczesnego pielęgniarstwa obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki. Został ustanowiony na Kongresie Międzynarodowej Rady Pielęgniarek w Meksyku w 1973 roku. W Polsce 12 maja swoje święto obchodzą także położne.

Ich praca jest trudna i często niestety nie dość doceniana, choć profesjonalizm, życzliwość, ciepło i troska okazywana pacjentom są nie do przecenienia. To one często towarzyszą nam w najważniejszych i najtrudniejszych chwilach w życiu, są obecne zarówno przy narodzinach, jak i śmierci. Ich opieka i wsparcie dla osób cierpiących nie ogranicza się tylko do profesjonalnych zabiegów. Zawód pielęgniarki i położnej to misja i powołanie. Jak istotna jest taka właśnie głęboko altruistyczna motywacja do wykonywania tego zawodu szczególnie dobitnie widać w dobie pandemii COVID-19. Pielęgniarki pracujące niestrudzenie na pierwszej linii walki z pandemią, każdego dnia ryzykują swoje zdrowie i życie, by nieść pomoc chorym. Realizują tym samym ideały Florence Nightingale nazywanej matką współczesnego pielęgniarstwa.
Nightingale urodziła się 12 maja 1820 roku we Florencji i angielscy rodzice nadali jej imię na cześć tego miasta. Jej rodzina była doskonale sytuowana,  Florence otrzymała staranne wykształcenie i jej powinnością według rodziców było zaaranżowane zamążpójście i zostanie przykładną panią domu pozostającą przy mężu. Panna Nightingale miała jednak swój własny pomysł na życie i już jako nastolatka oświadczyła, że chce zostać pielęgniarką. W owych czasach opieką nad chorymi zajmowały się przeważnie zakonnice albo kobiety z nizin społecznych, decyzja ta spotkała się więc ze stanowczym sprzeciwem rodziny. Tylko dzięki niezwykłej determinacji i wytrwałości Florence po latach udało się osiągnąć upragniony cel. Państwo Nightingale w końcu „skapitulowali” zezwalając córce na odbycie kursu pielęgniarskiego w Niemczech i przeznaczyli także pewną wypłacaną comiesięcznie sumę na jej utrzymanie. Po powrocie do Londynu pracowała w Zakładzie dla Chorych Kobiet, gdzie została przełożoną. Wykazała się wybitnymi umiejętnościami organizacyjnymi usprawniając znacząco prace szpitala. W 1854 roku Florence Nightingale zdecydowała się nieść pomoc brytyjskim żołnierzom rannym na froncie wojny krymskiej. Zasłynęła wówczas nie tylko z racji swojego ogromnego poświęcenia dla chorych, ale także z powodu jej nieocenionego wkładu w  poprawę warunków ich leczenia. Dzięki jej działaniom znacząco zmniejszyła się śmiertelność w szpitalu polowym. Nightingale zyskała słynny przydomek „dama z lampą” ponieważ niemal każdej nocy z zapaloną lampą w ręku chodziła po szpitalu sprawdzając czy pacjenci czegoś nie potrzebują. Nazywano ja także „aniołem z Krymu”.
Florence Nightingale wróciła do ojczyzny  jako bohaterka. Stała się żywą legendą, a za jej sprawą zawód pielęgniarki zyskał należny szacunek. W 1860 roku zrealizowała swoje największe marzenie zakładając szkołę dla pielęgniarek The Nightingale Training School, działającą przy Szpitalu św. Tomasza w Londynie. Była także autorką pierwszego podręcznika pielęgniarstwa w historii. Jej „Uwagi o pielęgniarstwie” są z uwagą czytane do dziś przez adeptki tego zawodu.  

Wszystkim pielęgniarkom, a także położnym w dniu ich święta z ogromną wdzięcznością za  codzienny trud oraz poświęcenie życzymy dużo zdrowia, sił, satysfakcji zawodowej i wszelkiej pomyślności!