O mieszkańcach tego kontynentu mówi się, że są najmocniej dotknięci zmianami klimatu, a najmniej im winni.
Według danych Banku Światowego z 2016 roku, Afryka Subsaharyjska wyemitowała do atmosfery zaledwie 0,8 proc. światowej emisji dwutlenku węgla z antropogenicznych emisji w przeliczeniu na osobę. Mimo to, kraje afrykańskie jako najuboższe na świecie i w dużym stopniu uzależnione od rolnictwa stale zmagają się ze skutkami zmian klimatycznych i ocieplenia klimatu. Wzrost temperatury przyczynia się do zwiększenia zapotrzebowania na wodę pod uprawy i hodowlę zwierząt. Jednocześnie wzrasta ryzyko występowania susz w porze suchej i powodzi w okresie deszczowym.
Ekstremalne zjawiska pogodowe (np. powodzie, susze, plagi szarańczy) spowodują w najbliższych latach ogromną falę migracji. Szacuje się, że w trakcie dekady ze względu na głód i brak wody do zmiany miejsca zamieszkania zostanie zmuszonych od 24 do 700 mln ludzi na świecie. W samej Afryce Subsaharyjskiej w 2019 roku katastrofy (susze, pożary, powodzie, cyklony, trzęsienia ziemi i erupcje wulkanów) skłoniły do przemieszczenia się prawie 3,5 miliona ludzi. W tym samym okresie na świecie migrantami zostało prawie 25 milionów ludzi.
Na emigrację do bogatszych i bezpieczniejszych krajów mogą jednak pozwolić sobie tylko zamożniejsi mieszkańcy. Reszta zmuszona jest emigrować wewnątrz własnego kraju, co rzadko poprawia ich sytuację.
Powodzie, które dotknęły kilka afrykańskich krajów w ubiegłym roku: Nigerię, Somalię i Etiopię miały dramatyczny wpływ na życie ich mieszkańców.
Etiopia zmagała się w ostatnim czasie także z inwazją pustynnej szarańczy, pandemią i konfliktami wewnętrznymi. Mimo to w lipcu 2021 r. przedstawiła swoją krajową strategię klimatyczną i szereg sektorowych programów adaptacyjnych, które zakładają zmniejszenie emisji w całej gospodarce o co najmniej 68,8% do 2030 r.
Szacunkowy koszt tych działań w latach 2020-2030 to ok. 316 miliardów dolarów, z czego 20% ma zostać sfinansowanych ze środków własnych, pozostałe 80% będzie wymagało wsparcia międzynarodowego. Prace grupy roboczej powołanej do realizacji założeń strategii koordynuje Komisja ds. Lasów Środowiska i Zmian Klimatu.
Ostatnie lata były także bardzo trudne dla Sudanu Południowego. W 2019 roku miały tam miejsce największe od 40 lat powodzie, które spowodowały ogromne straty. W tym roku kraj nawiedziła kolejna katastrofalna w skutkach powódź. Z jej powodu część społeczeństwa znalazła się na skraju śmierci głodowej.
Powodzie to tylko jeden z dramatycznych skutków zmian klimatu na kontynencie: w 2020 roku kraje Afryki dotykały ekstremalne zjawiska pogodowe i przyrodnicze, które kosztowały miliardy dolarów i setki ludzkich istnień. Na przykład szalejąca w Afryce Wschodniej plaga szarańczy – której katalizatorem był parujący od wysokich temperatur ocean, sprzyjając namnażaniu się owadów – kosztowała 8,5 miliarda dolarów i pochłonęła roczne plony.
Nie możemy zapominać, że za dużą część wyzwań, z którymi mierzy się obecnie Afryka odpowiadają wysoko rozwinięte gospodarki Ameryki Północnej i Europy, w tym Polska.
Więcej informacji tutaj.