W pierwszym odcinku naszego nowego cyklu „Dyplomatyczny Obieżyświat” poznamy Węgry. Prezentujemy materiał przygotowany przez Konsulat Generalny Węgier w Krakowie.
Foto: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie
Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, po 5-letniej przerwie, ponownie rozpoczął swoją działalność w 2014 roku - w nowej siedzibie przy ul. Lubicz 17h. Niegdyś ten budynek (Pałac Goetzów) był biurem Browaru Lubicz, teraz - pięknie odrestaurowany – stał się miejscem urzędowania węgierskiego przedstawicielstwa konsularnego w Krakowie.
Aktualnie Konsulat Generalny Węgier w Krakowie obejmuje swą jurysdykcją 6 województw, tj.: małopolskie, podkarpackie, świętokrzyskie, śląskie, opolskie i dolnośląskie, co niewątpliwie jest dużym wyzwaniem i daje szerokie spektrum możliwości.
Historia potraktowała Węgrów okrutnie, jak mało które państwo nowożytnej Europy. Stanowiące potęgę w czasach średniowiecza, w następstwie traktatu pokojowego z Trianon z 1920 roku, Węgry stały się jednym z najmniejszych państw regionu.
Przypuszcza się, że plemię Madziarów przybyło w IX wieku nad Dunaj, na tereny zamieszkale dotychczas przez Słowian. Pierwszy chrześcijański władca Węgier - Stefan I Święty - otrzymał koronę królewską w roku 1000 (o dekadę wcześniej niż Bolesław Chrobry). Podobnie jak w Polsce, także na Węgrzech dużą część historii wypełniła walka o wolność. Warto wspomnieć, że w najtrudniejszych momentach historycznych, Węgrzy zawsze mogli liczyć na bezinteresowną pomoc i przyjaźń Polaków - zresztą odwzajemnioną. Najważniejszymi wydarzeniami w naszej wspólnej, nie tak odległej historii były m.in: Bitwa Warszawska zwana „Cudem nad Wisłą”, II Wojna Światowa i tysiące polskich uchodźców na Węgrzech, czy Rewolucja Węgierska z 23 października 1956 roku i masowa pomoc Polaków Braciom Węgrom. Relacje polsko-węgierskie to wypróbowane na przestrzeni tysiąca lat sojusz i przyjaźń. Bywały w nich chwile lepsze i gorsze, ale relacje te przetrwały próbę historii, świadcząc nie tylko o przyjaźni władz obu krajów, ale przede wszystkich ich narodów.
Foto: Parlament Węgier – źródło: mtu.gov.hu
Foto: Puszta, Part Narodowy w Hortobágy - źródło: mtu.gov.hu
Położone w samym sercu Europy Węgry są popularnym kierunkiem turystycznym, na co bez wątpienia wpływa klimat tego kraju, wyborna kuchnia i doskonałe wino, malowniczy krajobraz i bogactwo źródeł termalnych. Atrakcji turystycznych na Węgrzech jest mnóstwo, a do najbardziej znanych należą: BUDAPESZT - tętniąca życiem stolica kraju, BALATON - największe jezioro Węgier i zarazem Europy Środkowej, ESZTERGOM zwany „węgierskim Watykanem” oraz aż 22 regiony winiarskie, a wśród nich m.in. Eger i Tokaj. Miłośnikom natury polecamy wizytę na puszcie w Parku Narodowym HORTOBÁGY, czy w słynącym z jaskiń Parku Narodowym Krasu Węgierskiego AGGTELEK. Ponadto warto wspomnieć o takich miejscach jak: HOLLÓKŐ – wioska na północy Węgier, która stanowi specyficzny, żywy skansen; SZENTENDRE – miasto artystycznej bohemy, najbardziej „śródziemnomorskie” ze wszystkich nieśródziemnomorskich miejsc położonych najbliżej Polski; czy opactwo benedyktyńskie PANNONHALMA - najstarszy obiekt sakralny na Węgrzech.
Foto: „Deska węgierska” – Konsulat Generalny Węgier w Krakowie
Foto: Czarda, czyli gospoda w Hortobágy – źródło: mtu.gov.hu
Foto: Lángos – węgierski street-food - źródło: mtu.gov.hu
Muzyka ludowa i gastronomia to nieodłączne elementy kultury węgierskiej, które najmocniej odzwierciedlają charakter tego kraju. Niewykluczone, że są one nawet bardziej popularne niż inne, cudowne i różnorodne, atrakcje Węgier. Podstawą tradycyjnych potraw węgierskich jest smalec, cebula, pomidory, papryka w każdej postaci, mięso wieprzowe i wołowe oraz śmietana. Przeważają dania z mięsa (húsétel) i ryb (hal), pożywne zupy oraz potrawki z gotowanych warzyw (főzelék). Na uwagę zasługuje węgierska gęsia wątróbka - produkt wybitnej jakości, który jest eksportowany do różnych krajów Europy i świata, w tym azjatyckich.
Ponadto Węgrzy uwielbiają desery! Najbardziej popularnymi smakołykami są m.in. Naleśniki a la Gundel (Gundel-palacsinta) - nadziewane sosem orzechowo-rumowym i polewane sosem czekoladowym. Somlói galuska to deser rumowo-rodzynkowy o smaku waniliowym, serwowany z sosem czekoladowym. Dopełnieniem udanego posiłku jest oczywiście doskonałe węgierskie wino i pálinka, zapewniające zdrowe trawienie.
Staropolskie przysłowie „Nie masz wina nad węgrzyna” przypomina, że przez wieki Węgry były najbardziej cenionym dostawcą tego trunku na ówczesne polskie stoły.
Węgry to kraj wybitnych naukowych osobowości. Dowodem tego jest fakt, że do tej pory Węgrzy aż 16 razy otrzymali Nagrodę Nobla za osiągnięcia w niemal wszystkich dziedzinach. Warto przypomnieć takie nazwiska jak: Albert Szent-Györgyi – Nobel w dziedzinie medycyny za odkrycia związane z biologicznymi procesami spalania, ze szczególnym uwzględnieniem witaminy C i katalizy kwasu fumarowego (1937 r.); Imre Kertész – Nobel w dziedzinie literatury, za pisarstwo, które wynosi doświadczenia jednostki ponad przeciwieństwa brutalnej historii (2002 r.).
Gospodarka Węgier należy do najbardziej dynamicznie rozwijających się w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Tradycyjną dziedziną gospodarki jest na Węgrzech rolnictwo. Uprawia się tu głównie zboża, buraki cukrowe, słonecznik, a także pomidory i paprykę; natomiast z owoców najpopularniejsze są winogrona i jabłka.
Jeśli chodzi o bogactwa naturalne Węgier, wymienić należy boksyty, których złoża należą do największych na świecie. Dużą rolę w gospodarce odgrywa przemysł lekki oraz przemysł środków transportu. Na Węgrzech produkuje się m.in. autobusy, samochody ciężarowe oraz tabor kolejowy.
Polskę i Węgry więcej łączy niż dzieli. Wyznajemy podobne wartości, a nasze relacje międzyludzkie są od lat bardzo serdeczne. Ta sympatia między Polakami a Węgrami nie wzięła się znikąd. Stoi za nią ponad tysiącletnia historia krajów, których losy wielokrotnie się ze sobą krzyżowały. Wszyscy znamy popularne powiedzenie:
„Polak – Węgier, dwa bratanki
I do szabli, i do szklanki.
Obaj zuchy, obaj żwawi
Niech im Pan Bóg błogosławi”.
Stało się ono popularne w połowie XIX wieku, jednak pozytywna opinia Polaków o Węgrach i odwrotnie ma o wiele dłuższą historię. Wpływa na nią swego rodzaju podobieństwo cech i postaw ukształtowanych przez wspólny los obu narodów. Na pierwszy rzut oka nie jesteśmy raczej do siebie podobni. Z jednej strony - Ugrofinowie, z drugiej - Słowianie. Dwa najtrudniejsze chyba, a przy tym całkowicie różne języki europejskie. Ale jak pokazuje doświadczenie – choćby dwóch ostatnich stuleci - zawsze mogliśmy na sobie polegać. Niezależnie od bieżącego kontekstu politycznego, historia, i to wcale nie ta odległa, pełna jest przykładów wzajemnej polsko-węgierskiej pomocy i solidarności.