Interpelacje do Prezydenta Miasta Krakowa złożyli radni Łukasz Gibała i Łukasz Wantuch. Poruszają w nich tematy ciągów pieszo-rowerowych oraz wraków samochodowych.
W sprawie ciągów pieszych wyznaczonych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego obszaru „Krasickiego – Orawska” interpeluje radny Łukasz Gibała. – Zgodnie z obowiązującym planem, tereny oznaczone w planie symbolami U.2 i MW/U.3 oddzielone są od siebie obszarem wyznaczonym w planie jako tereny ciągów pieszych. Obecnie teren U.2 zabudowany jest od wielu lat stacją benzynową, natomiast dla terenu MW/U.3 wydane zostało pozwolenie na budowę budynku mieszkalnego wielorodzinnego na działkach ewidencyjnych 119/1, 119/2 i 128 obręb 12 Podgórze. Jednocześnie, jak wynika z projektu zagospodarowania terenu, inwestor przystąpi do zabudowania działki w całości, łącznie z terenami, które w miejscowym planie przeznaczone zostały na celem zapewnienia ciągów pieszych. Ten ciąg pieszy służy i zapewnia bezpieczeństwo przejścia dzieciom uczęszczającym do Szkoły Podstawowej nr 26. Jego likwidacja utrudni dostanie się do szkoły. Nadto jak wskazują prospekty mieszkań przeznaczonych i upublicznionych do sprzedaży, mieszkania na najniższej kondygnacji będą posiadały ogródki przydomowe, co w związku z możliwością (w zgodzie z treścią Uchwały krajobrazowej Miasta Krakowa) pozostawienia trwałego ogrodzenia, wykluczy możliwość poruszania się obszarem pomiędzy planowaną inwestycją, a terenem istniejącej szkoły – pisze radny i pyta, czy pozwolenie na budowę wydane dla działek ewidencyjnych 119/1, 119/2 i 128 obręb 12 Podgórze zgodne jest z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego w zakresie w jakim w planie zostały przewidziane tereny ciągów pieszych? Czy po realizacji zamierzenia budowlanego w przedmiotowej lokalizacji będzie możliwość dojścia do szkoły po terenach wyznaczonych w MPZP Krasickiego - Orawska jako ciągi piesze?
- Gmina Warszawa po raz pierwszy wystawiła na przetarg pojazdy usunięte z dróg. Jak wygląda sytuacja w Krakowie? Co robi się z samochodami, których nikt nie odbiera przez 6 miesięcy? – pyta w interpelacji radny Łukasz Wantuch.