15 grudnia Rada Miasta Krakowa zdecydowała o przyjęciu budżetu miasta Krakowa na rok 2022. O ocenę tego dokumentu Przewodniczącego Rady Miasta Krakowa Dominika Jaśkowca pytała Małgorzata Kubowicz.
Jak ocenia Pan projekt budżetu na 2022 r.?
Dominik Jaśkowiec: To jest bardzo trudny budżet z racji noworocznego „prezentu” strony rządowej w postaci zabrania pieniędzy samorządom, w tym Krakowowi. To jest pierwszy raz – chyba od kilkunastu lat, jak sięgam pamięcią – że budżet miasta Krakowa jest mniejszy rok do roku, zabrano nam ok. 500 mln zł. To pieniądze, które rząd zabrał Krakowowi w ramach tzw. Polskiego Ładu. Z tego powodu przyszłoroczny budżet jest trudny, nie dysponujemy środkami, które zapewniłyby bezpieczne funkcjonowanie miastu, bez konieczności kredytowania inwestycji, bez konieczności zaciskania pasa.
Czy jest Pan zadowolony z ujęcia jakichś konkretnych inwestycji w przyszłorocznym budżecie?
DJ: Przede wszystkim jest to budżet, w którym bardzo dużo inwestycji się nie znalazło, pomimo że już zaczęły być przygotowywane na etapie projektów. I to jest bardzo złe, to jest oznaka tego, że nasze środki finansowe zostały bardzo poważnie uszczuplone. Dobrze, że są realizowane inwestycje strategiczne, w tym przypadku nie było cięć ze strony Prezydenta. Natomiast inwestycje najbliższe mieszkańcom, inwestycje programowe, małe inwestycje lokalne zostały mocno przycięte, przez co ważne działania nakierowane na podnoszenie jakości życia mieszkańców zostaną opóźnione. Dobrze się stało, że udało się zapewnić większe środki dla dzielnic. Zgodnie z wcześniejszą deklaracją Prezydenta wzrosną one o 10 mln zł, czyli 20 proc., i w kolejnych latach również mają o tyle wzrastać. To jest pozytyw pomimo ogólnie złej sytuacji budżetu.
Czy są jakieś zadania, o umieszczenie których w budżecie Pan zabiega?
DJ: Tak, oczywiście. Problem polega na tym, że budżet jest tak napięty, że rewolucyjne zmiany nie były możliwe. Zabranie pieniędzy w ramach Polskiego Ładu przez rząd, pozbawienie Krakowa kilkuset milionów złotych wykluczyła możliwość poważniejszych korekt. W poprawkach staraliśmy się przywrócić część lokalnych inwestycji, które miały już gotowe dokumentacje i mogą być realizowane, jednak ze względu na uszczuplone finanse nie mieliśmy wielkiego pola do działania.