górne tło

Amerykańskie miasto-ogród

Columbia w stanie Maryland to jedno z najlepiej zaprojektowanych miast w USA. Jego atutem jest niska zabudowa mieszkalna posadowiona pośród zieleni, dobrze utrzymanych parków i jezior. Czy w takich miejscach wkrótce będziemy mieszkać?

Całość jest połączona ponad 150 kilometrami ścieżek dla pieszych, co sprawia że położona między Baltimore a Waszyngtonem enklawa jest jednym z modelowych miejsc do życia. Planiści i mieszkańcy chwalą Columbię za dobre szkoły, do których dzieci mogą dostać się pieszo (co w USA nie jest zbyt częste) różnorodność kulturową i rasową.

Budowane od lat 70-tych XX wieku miasto zostało zaprojektowane zgodnie z ideą miasta 15-minutowego, co oznacza że wszystkie podstawowe potrzeby mieszkańcy mają w zasięgu krótkiego spaceru. Wszystkie oprócz dotarcia do pracy. Columbii brakuje przyjaznego centrum miasta z biurami i miejscem do spędzania wolnego czasu. To efekt starego trendu w urbanistyce, który polegał na segmentacji miast i przyznawaniu ich poszczególnym obszarom określonych funkcji. Budowniczym Columbii przyświecała idea stworzenia przyjaznego miasta, które całe byłoby rodzajem zielonego przedmieścia, wyposażonego we wszelkie udogodnienia i infrastrukturę.

Życie w tym mieście w latach 70’ wyglądało zupełnie inaczej niż dzisiaj, podróżowanie samochodem nie było powszechne. W efekcie dzisiaj duża część mieszkańców by dotrzeć do pracy, musi dojechać autem do oddalonego o 25 kilometrów centrum Baltimore albo do Columbia Mall. Teraz ma się to zmienić. Columbia ma zyskać prawdziwe centrum biurowe dobrze skomunikowane z zielonymi osiedlami. Do centrum będzie można łatwo dotrzeć komunikacją miejską, rowerem lub nawet pieszo. Będzie to gruntowna przemiana, która zmieni obowiązujący dotychczas trend planowania miast zorientowanych na przemieszczanie się samochodem.

Gotowa jest już pierwsza część kompleksu biurowego Merriweather District. Całość została pomyślana jako przestrzeń wielofunkcyjna, w której nie tylko się pracuje, ale także spędza czas wolny. przychodząc na koncert, kolację ze znajomymi czy basen. A wszystko to w zasięgu kilkunastominutowego spaceru.

Więcej na ten temat tutaj.