Budowy ważnych dla miasta dróg, remonty kluczowych ulic, ścieżek rowerowych i chodników oraz modernizacje torów tramwajowych – to wszystko czeka nas w Krakowie w najbliższych 12 miesiącach. Te gigantyczne inwestycje związane są m.in. z Igrzyskami Europejskimi, które odbędą się w stolicy Małopolski na przełomie czerwca i lipca przyszłego roku. Co ważne, pieniądze na projekty dostaniemy z budżetu państwa.
Aż 350 mln zł – tyle rządowego dofinansowania, zgodnie z podpisaną już umową, dostanie Kraków na 16 inwestycji infrastrukturalnych w tym i na początku przyszłego roku. Wśród nich są kluczowe dla miasta: rozbudowy ulic (m.in. Igołomskiej, Władysława Łokietka, Wrobela, Fortecznej, al. 29 Listopada), przebudowy ulic (m.in. Królowej Jadwigi, Fatimskiej czy Glinik), modernizacje wybranych odcinków torowisk tramwajowych oraz budowa kładki pieszo-rowerowej Grzegórzki-Zabłocie. – Wszystkie te inwestycje mają spełnić dwa zadania. Pierwsze to ułatwienie obsługi igrzysk, a drugie to poprawa infrastruktury drogowej w mieście. Remonty wybranych ulic bądź ich odcinków nie będą koncentrować się jedynie tam, gdzie zaplanowane są zmagania sportowe – podkreśla Marcin Hanczakowski, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
– Przystosowujemy sieć drogową w rejonie całego miasta, a nie tylko wydarzeń sportowych – mówi Hanczakowski. – Bardzo ważne są pieniądze, które otrzymamy na torowiska tramwajowe (30 mln zł). Dzięki nim planujemy wykonać m.in. rozjazdy w ramach pierwszej obwodnicy, w tym te przy Teatrze Bagatela. Kolejna kluczowa sprawa to środki na przebudowę ul. Królowej Jadwigi (27 mln zł), bo jest to „wlotówka” do Krakowa od strony lotniska. Najwięcej pieniędzy, bo aż blisko 104 mln zł, pójdzie jednak na „Program modernizacji dróg i chodników”, w ramach którego zostaną przeprowadzone m.in. remonty nakładkowe w całym mieście. Generalnie w każdej części Krakowa powstanie infrastruktura, która będzie służyć mieszkańcom jeszcze długo po tym, jak te igrzyska się zakończą – dodaje dyrektor ZDMK. Właśnie ta jednostka odpowiada za zdecydowaną większość planowanych inwestycji. Kolejne trzy (rozbudowę al. 29 Listopada, rozbudowę układu drogowego w Prokocimiu oraz budowę kładki pomiędzy Grzegórzkami a Zabłociem) nadzoruje natomiast Zarząd Inwestycji Miejskich. – Każda z realizowanych przez nas inwestycji ma inny charakter, ale łączy je jedno: wszystkie te zadania są niezmiernie ważne przede wszystkim dla krakowian, ale też dla osób przyjeżdżających do naszego miasta – mówi dyrektor ZIM, Łukasz Szewczyk. – Aleja 29 Listopada to obecnie główna arteria wyjazdowa i wjazdowa na północy. Jej rozbudowa zapewni poprawę przejezdności na czas trwania igrzysk, ale będzie miała istotne znaczenie dla prowadzenia ruchu w północnych rejonach miasta także po zakończeniu imprezy. Z kolei rozbudowa układu komunikacyjnego w Prokocimiu ma bardzo duże znaczenie w kontekście zaplanowanego w naszym mieście europejskiego święta sportu. Zadanie ma na celu polepszenie dojazdu do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego oraz nowo wybudowanego Szpitala Uniwersyteckiego, będącego jednym z najnowocześniejszych i najlepiej wyposażonych obiektów medycznych w Polsce. Z całą pewnością usprawni to ruch samochodowy w rejonie szpitali, co wpłynie na większe bezpieczeństwo zarówno sportowców, jak i kibiców oraz mieszkańców, którym będzie potrzebna hospitalizacja. Jeśli chodzi o kładkę pieszo-rowerową, realizacja zadania wpisuje się w działania Miasta mające na celu ożywienie brzegów Wisły. Nowa przeprawa będzie miała szczególne znaczenie dla powiązania sieci tras rowerowych na terenie Krakowa, w tym dla poprawy komfortu ich użytkowników. Budowa nowoczesnej i tworzącej spójny system infrastruktury komunikacyjnej na Wiśle usprawni i przyspieszy przejazdy pomiędzy obszarami miasta zlokalizowanymi po przeciwnych stronach rzeki – dodaje dyrektor Szewczyk.
Łącznie, na wszystkie inwestycje infrastrukturalne, Kraków otrzyma z budżetu państwa 244,6 mln zł w tym roku i 105,4 mln zł w 2023.
Rozbudowa krakowskiej sieci drogowej za pieniądze z budżetu centralnego to niejedyny zysk z umowy podpisanej przez Miasto z rządem. Przedstawiciele Krakowa zwracają uwagę także na inne korzyści. A te związane są z przesunięciem środków na kolejne zadania.
Jeśli np. na rozbudowę ul. Igołomskiej Miasto otrzyma ok. 25 mln zł, na Królowej Jadwigi ok. 25 mln, na Wrobela ok. 9 mln itd., to te sumy zwolnią się w budżecie gminy. Dla przykładu: jeżeli w obecnym budżecie Krakowa przeznaczono na ul. Wrobela ok. 9 mln zł, a Miasto dostanie te środki z budżetu centralnego, automatycznie te 9 mln z budżetu Krakowa będzie mogło zostać wykorzystane na inne zadania. Tutaj przykładem może być ul. Stelmachów. Mieszkańcy czekają na jej przebudowę, na ukończeniu jest już projekt, więc środki mogłyby zostać przesunięte właśnie na taki cel.
Pojawiają się jednak głosy, że gdyby nie igrzyska, Kraków w ogóle nie musiałby budować całej tej infrastruktury drogowej. – Po co wydawać pieniądze na coś, co będzie nam służyć przez czas trwania imprezy? – dopytuje pan Robert w jednym z komentarzy na portalu społecznościowym. – Ta impreza tylko wygeneruje koszty – wtóruje mu pan Jakub. – W ramach przygotowań do igrzysk powstaną drogi, które nie będą służyć stricte jako dojazd do obiektu sportowego. Po zakończeniu imprezy będą z nich korzystać mieszkańcy. To są inwestycje, które były planowane, a wydarzenie sportowe jedynie przyspieszy ich realizację. Wybrane zadania dotyczą większych arterii, ale jest też sporo tych mniejszych. Fakt, że Miasto otrzyma środki, powoduje, że większa liczba ulic bądź ich odcinków zyska nową nawierzchnię, o którą bardzo często wnioskują mieszkańcy – zaznacza dyrektor Hanczakowski. Takich prac, związanych choćby z wymianą nawierzchni, będzie trzy razy więcej niż zazwyczaj jest planowanych na dany rok.
W ramach przygotowań do igrzysk budowane będą również nowe połączenia rowerowe. Na ten cel zabezpieczono ponad 22,5 mln zł, a na budowę samej kładki pieszo-rowerowej łączącej Grzegórzki z Zabłociem kolejne 30 mln zł. Na tych inwestycjach skorzystają wszyscy: piesi, kierowcy, rowerzyści i pasażerowie komunikacji miejskiej.
– Po nieudanej próbie organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie nie byłem wielkim fanem Igrzysk Europejskich. Jednak różnica jest taka, że dziś mamy konkretną listę, z której dokładnie wynika, co ile kosztuje, ile pieniędzy dostaniemy i co za to zrobimy – mówi pan Grzegorz, mieszkaniec Grzegórzek. – Nie wiem, czy wszystkie te inwestycje są niezbędne i koniecznie trzeba je realizować już w najbliższych miesiącach, ale jeśli i tak mamy te rzeczy zrobić, to lepiej wcześniej niż później. Na pewno podniosą one komfort i jakość życia w danym miejscu – dodaje krakowianin.
Igrzyska Europejskie odbędą się w dniach 21 czerwca – 2 lipca przyszłego roku. Głównym miejscem sportowej rywalizacji będzie Kraków, ale zawody odbędą się także w innych miejscach Małopolski i Śląska. – Kraków dzięki prowadzonym inwestycjom i wsparciu finansowemu będzie miastem doskonale przygotowanym nie tylko na Igrzyska Europejskie, ale i na inne wydarzenia sportowe, które będą w nim organizowane – ocenia minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. – Jesteśmy dobrej myśli, ufamy, że ze wszystkim zdążymy – dopowiada prezydent Jacek Majchrowski.