Dni 1 i 2 listopada to wyjątkowy czas, w którym pamiętamy o naszych zmarłych bliskich, dekorujemy nagrobki zniczami i wiązankami kwiatów. Nie zapominajmy w tym czasie o trosce o środowisko i przyszłe pokolenia.
W ostatnich latach znacznie wzrosła ilości odpadów wywożonych z krakowskich nekropolii – to głównie wypalone znicze, sztuczne kwiaty, kokardy oraz inne ozdoby. Odpady te bardzo szybko zapełniają cmentarne kontenery.
Postarajmy się zatem wszyscy o skromniejsze udekorowanie grobów w najbliższym czasie. To pamięć o zmarłych i nasza obecność w tych dniach jest najważniejsza, a środowisko naturalne jest darem, który powinniśmy obdarzyć szczególną troską.
W generowaniu mniejszej ilości odpadów pomocne są zniczodzielnie, z których od ubiegłego roku korzystać mogą odwiedzający groby na cmentarzach Prądnik Czerwony i w Grębałowie. Są to specjalnie zamontowane regały, na których można zostawić niepotrzebne, ale kompletne i nieuszkodzone znicze. Każdy z nas może postawić taki znicz na grobie bliskich, kupując tylko nowy wkład. Pomysł ten spotkał się przychylnością i zainteresowaniem mieszkańców.
Ograniczajmy odpady i jeśli tylko jest taka możliwość, segregujmy śmieci na cmentarzach. Bo przeciętny cmentarz przy okazji listopadowego święta generuje ok. 200 ton odpadów. W skali kraju (ok. 15 tys. nekropolii) to 3 miliony ton.