Irena Jarocka – jedna z najbardziej popularnych piosenkarek lat 70. XX w. została patronką skweru Motylem Jestem w Dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim. Nazwa nawiązuje do tytułu niezapomnianego przeboju artystki. W piątek, 14 kwietnia, odbyła się uroczystość nadania imienia skwerowi znajdującemu się przy ulicy Nad Potokiem.
W wydarzeniu wzięli udział: Bogusław Kośmider – zastępca prezydenta Krakowa, Michał Sobolewski – prezes Fundacji Ireny Jarockiej, prywatnie mąż piosenkarki, Stefan Majewski – inicjator i pomysłodawca wydarzenia, Grażyna Fijałkowska – radna miasta Krakowa.
Piosenki Ireny Jarockiej wykonali: Monika Biederman-Pers, Ewa Romaniak, Piotr Karzełek, na akordeonie zagrał Mateusz Dudek.
Z wnioskiem o upamiętnienie w przestrzeni publicznej Ireny Jarockiej zwrócił się do prezydenta Krakowa Stefan Majewski. Wniosek uzyskał pozytywną opinię Zespołu ds. Nazewnictwa Komisji Kultury i Ochrony Zabytków Rady Miasta Krakowa oraz Rady i Zarządu Dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim.
– Nadanie nazwy bezimiennemu skwerowi pozwoli w godny sposób uczcić pamięć Ireny Jarockiej, z którą jednoznacznie kojarzy się ta piosenka – argumentował inicjator.
Rada Miasta Krakowa podjęła uchwałę w sprawie nazwania skweru 21 grudnia.
– Dziękuję wszystkim, którzy przyszli upamiętnić Irenę Jarocką. Kraków jest miastem, gdzie staramy się pamiętać o dobrych chwilach i wspaniałych artystach. Mamy skwer Andrzeja Wajdy, Zbigniewa Wodeckiego, Ewy Demarczyk, artystów związanych z Piwnicą Pod Baranami, teraz mamy skwer Ireny Jarockiej – powiedział Bogusław Kośmider, zastępca prezydenta Krakowa.
– Motylem jestem to przebój 1974 roku. W Krakowie, w auli Auditorium Maximum UJ dostałą laur elegancji za 2008 r., gdzie wystąpiła z koncertem. Była wspaniałą żoną, matką i artystką. Była pięknym, szlachetnym i promieniującym miłością słowikiem – wspominał Michał Sobolewski, prezes Fundacji Ireny Jarockiej, a prywatnie mąż.
– Będziemy się tu spotykać, będą konkursy, piosenki, skwer będzie żył – zapowiedział Stefan Majewski, inicjator i pomysłodawca wydarzenia.
– Bardzo się ciesze, że park kieszonkowy upamiętni wspaniałą piosenkarkę – powiedziała Grażyna Fijałkowska, radna miasta Krakowa.
Irena Wanda Jarocka urodziła się 18 sierpnia 1946 r. w Srebrnej Górze. Studiowała na Wydziale Wychowania Muzycznego Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Gdańsku. W latach 1969–1972 przebywała na stypendium w Paryżu. Tam też powstały jej pierwsze płyty pod skrzydłami wytwórni Philips. Doskonaliła swoje umiejętności wokalne i sceniczne, występując w prestiżowym Petit Conservatoire de la Chanson a także podpisała kontrakt na wyłączność z Gilbertem Chemounym. Koncertowała z takimi gwiazdami, jak Charles Aznavour, Mireille Mathieu czy Enrico Macias. Po powrocie do Polski wydała pięć albumów studyjnych.
Wystąpiła na Międzynarodowym Festiwalu w Rennes, na którym zdobyła nagrodę Srebrnego Gronostaja, nagrodę Miasta Rennes i nagrodę za interpretację.
Śpiewała takie przeboje jak „Odpływają kawiarenki”, „Kocha się raz”, „Sto lat czekam na twój list”, „Beatelmania story” czy właśnie „Motylem jestem”, które towarzyszą publiczności od lat. Tą ostatnią piosenkę zaśpiewała w filmie Jerzego Gruzy „Motylem jestem, czyli romans 40-latka”, w którym zagrała Irenę Orską. Piosenka pochodzi z płyty piosenkarki pt. „W cieniu dobrego drzewa”, wydanej w 1974 r. Słowa napisał Andrzej Tylczyński, muzykę skomponował Andrzej Korzyński.
W 1990 r. wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie kontynuowała swoją karierę. Po siedemnastu latach powróciła do Polski. Współpracowała m.in. z zespołami Polanie, Czerwone Gitary i Budka Suflera. Koncertowała w kraju i za granicą.
W 2002 roku nagrała duet z zespołem Wawele „Na krakowską nutę”. W 2007 roku opublikowała autobiografię zatytułowaną „Motylem jestem”, czyli piosenka o mnie samej. W 2008 nagrała ostatnią płytę z premierowymi piosenkami, „Małe rzeczy”, z tytułowym przebojem na czele. W 2010 wspólnie z Michaelem Boltonem nagrała swój ostatni przebój „Break Free”. Zmarła 21 stycznia 2012 r. w Warszawie. Została pochowana na warszawskich Powązkach.