Na przełomie sierpnia i września na ulicach Krakowa pojawi się dziesięć nowych figurek smoków w ramach smoczego szlaku. To kontynuacja trasy, która powstała dzięki zaangażowaniu mieszkanek i mieszkańców w budżecie obywatelskim.
Przypomnijmy, pod koniec listopada ubiegłego roku, w różnych częściach Krakowa, pojawiło się siedem pierwszych smoków. Smoka Geodetę ustawiono przy al. Dembowskiego nieopodal Szkoły Podstawowej nr 29, Smoka Filmowca przy al. Krasińskiego, przed kinem Kijów, Smoka Malarza przy placu Axentowicza, Smoka Turystę przy parku Bednarskiego, Smoka Wodnego przy placu Na Groblach, Smoka z latawcem w parku Jordana i Smoka z mapą w parku Krakowskim. Te smoki stworzyły zalążek smoczego szlaku. W czerwcu dołączył do nich Smok Kazimierz, który powstał z inicjatywy Galerii Kazimierz. Można go spotkać przy ul. Podgórskiej 34.
Pomysłodawcami projektu smoczych figur, ustawionych w charakterystycznych miejscach Krakowa, są Witold Górny, Anna Jakubiak i Mariusz Meus. Wykonanie rzeźb koordynował Wydział Kultury i Dziedzictwa Narodowego UMK. Krewniaków najsłynniejszego Smoka, czyli Wawelskiego zaprojektowali Andrzej Mleczko i Edward Lutczyn. Figury zostały przygotowywane we współpracy z Wydziałem Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Ich autorami są prof. Jan Tutaj oraz dr Jacek Dudek. Montażem rzeźb zajmuje się Zarząd Dróg Miasta Krakowa, a do spacerowania smoczym szlakiem mieszkańców i gości odwiedzających miasto zaprasza Wydział ds. Turystyki.
Smoki wcielające się w różnie postaci związane z konkretnym miejscem Krakowa nie są groźne ani dla mieszkańców, ani dla turystów. Nie zioną ogniem i nie są też zainteresowane spożywaniem ludzi. Za to wyznaczają rytm zwiedzania miasta, prowadząc przez miejsca godne zobaczenia i odwiedzenia. Informacje o tym, co oznacza atrybut każdego ze smoków, można znaleźć na specjalnej tabliczkę z kodem QR. Tabliczka jest umieszczona na postumencie. O smokach można też poczytać na miejskich stronach internetowych.