Radni z Komisji Polityki Społecznej i Senioralnej RMK odwiedzili podczas wyjazdowego posiedzenia Dom Pomocy Społecznej im Ludwika i Anny Helclów.
Przy ul. Helclów 2 radnych przyjęli Józefa Grodecka, dyrektor DPS im. Anny i Ludwika Helclów oraz jej zastępca Marcin Ogórek.
"Cały zresztą majątek (…) zapisuję i przeznaczam na zakład publiczny dobroczynny w mieście Krakowie dla ubogich chrześcijan religii Katolickiej założyć się mający z majątku po mnie pozostałego" - tak głosił zapis Anny Helclowej w testamencie z 1876 r. Dom Pomocy Społecznej im. Ludwika i Anny Helclów w Krakowie istnieje od 1890 roku, służąc niezmiennie przez cały ten czas ludziom potrzebującym pomocy.
Dom Pomocy Społecznej im. L i A Helclów w Krakowie obecnie posiada 387 miejsc dla osób przewlekle somatycznie chorych. W 2018 r. zakończono budowę nowego pawilonu DPS (to właśnie w nim rozpoczęło się posiedzenie Komisji). W kompleksie DPS powstał tym samym dodatkowy obiekt o powierzchni 4 162,1 m2, w którym znajdują się miedzy innymi 54 pokoje wyposażone w łazienki z prysznicami, trzy jadalnie z kuchniami i zmywalniami, trzy łazienki przystosowane do kąpieli osób leżących, dyżurki pielęgniarskie, pomieszczenia do terapii i wypoczynku, kuchenki i pralnie dla mieszkańców, dwie sale do rehabilitacji, w tym do rehabilitacji neurologicznej, pokój do masażu, garaże w przyziemiu budynku i niezbędne magazyny i pomieszczenia socjalne oraz szatnie dla pracowników. – Inspiracją dla powstania tego obiektu była darowizna od artystów, działaczy kultury, którzy wyłożyli pół miliona złotych – informowała dyr. Józefa Grodecka.
Aktualnie na terenie DPS znajduje się już 5 obiektów o łącznej powierzchni użytkowej 19873,10 m2, w tym jeden budynek o funkcji pomocniczej (kuchni i pralni) oraz 4 obiekty, w których funkcjonuje 12 zespołów pielęgnacyjno-opiekuńczych. Pracuje tu 323 pracowników na 298 etatach. Z DPS-em związane są dwa stowarzyszenia: Stowarzyszenie Przyjaciół Domu Helclów oraz powstałe kilka lat temu Towarzystwo Wspierania Domu Helclów.
Radni mieli okazję zobaczyć starsze budynki wchodzące w skład DPS. Dyrektor Grodecka mówiła o potrzebie remontu na jednym z pięter, gdzie przebywa 40 mężczyzn, a do dyspozycji mają 3 ubikacje. Dyrektor mówiła też o braku konkurencyjności DPS jako miejsca pracy wobec wynagrodzeń w ochronie zdrowia. – U nas pielęgniarka może liczyć na niespełna 6 tys. zł brutto wynagrodzenia zasadniczego, a w ochronie zdrowia stawki zaczynają się od 9 tys. zł – mówiła Józefa Grodecka. Z kolei Marzena Samek, zastępczyni dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej dodawała, że MOPS przeprowadził na terenie całej Gminy Miejskiej Kraków analizę fluktuacji w pomocy społecznej, z której wynika, że rocznie 30% osób odchodzi z pracy.
Bogumiła Drabik, przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Senioralnej podkreślała wielką empatię i serdeczność pracowników wobec podopiecznych DPS-u.
- Na znaczną część przedsięwzięć mamy już pozwolenia na budowę związane z planami modernizacyjnymi m.in. dotyczącymi bocznych skrzydeł głównego budynku – mówiła o planach związanych z dalszą modernizacją Józefa Grodecka.
- Musimy pamiętać, że jesteśmy w sytuacji demograficznej, kiedy po Łodzi Kraków jest miastem, gdzie osób wymagających opieki z powodu zaawansowanej starości jest najwięcej w Polsce – dodawał Witold Kramarz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.