Astronomiczna zima jeszcze się nie rozpoczęła, a już Kraków wydał na walkę z jej skutkami połowę planowanego budżetu.
- Kiedy śnieg padał przez cały dzień i sprzęt musiał być stale w ruchu - dziennie walka z zimą kosztowała miasto nawet 1,5 miliona złotych - podał Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Wydaliśmy prawie 16 milionów - nie tylko na same prace, ale także na opłacenie dyżurów sprzętu czy ludzi. Na ulice i chodniki miasto wysypało prawie 21 tysięcy ton soli, 6200 ton piasku, 240 ton chlorku wapnia (stosowany jest w zabytkowym centrum), wylano też 3500 metrów sześciennych solanki.
- Na walkę ze skutkami zimy rezerwowaliśmy 29,5 miliona złotych i już jesteśmy w połowie wydatków; a na razie nie ma sygnałów, że zima zamierza odpuścić - dodaje Jacek Bartlewicz.
(J.ŚW)