Polacy ruszają na beatyfikację Jana Pawła II, a nasza ambasada w Rzymie przypomina, o czym powinien pamiętać każdy pielgrzym. Przede wszystkim o ubezpieczeniu zdrowotnym i ochronie przed majową rzymską kapryśną pogodą.
Majowa pogoda w Rzymie bywa zdradliwa. Rano jest bardzo zimno, ale o 11 robi się prawdziwy upał. Dlatego pielgrzymi, którzy od 5 będą wpuszczani na plac św. Piotra, powinni pamiętać o tym, by zabrać ciepłe ubrania. - Doradzałbym też zabranie ze sobą butów na zmianę. Jedne na poranne chłody, a drugie na upały - mówi Adrian Michalski, który od 15 lat mieszka w Rzymie. Niedziela w Rzymie zapowiada się słonecznie z lekkim zachmurzeniem (ok. 20 st. C), ale - jak mówią doświadczeni pielgrzymi - strzeżonego Pan Bóg strzeże. - W maju w Rzymie lubi popadać. Parasol i peleryna konieczne. Na wszelki wypadek - radzi Michalski.
Katalog rad dla pielgrzymów przygotowała też Ambasada Polska w Rzymie. Można je znaleźć na stronie www.rzym.polemb.net. Wydział konsularny przypomina przede wszystkim o koniecznym ubezpieczeniu zdrowotnym. Chodzi o tzw. Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Taką kartę można otrzymać w oddziałach Narodowego Funduszu Zdrowotnego. EKUZ to dowód na to, że jej posiadacz jest objęty ubezpieczeniem zdrowotnym (karta ważna jest z innym dokumentem tożsamości: dowodem lub paszportem). Jednak rachunek za leczenie szpitalne we Włoszech trzeba będzie - jeśli zdarzy się wypadek - zapłacić z własnej kieszeni. O zwrot kosztów można starać się po powrocie do kraju. W przypadku zasłabnięć można liczyć na bezpłatną pomoc, która będzie udzielana w szpitalu polowym zlokalizowanym na piazza Risorgimento (tuż przy Watykanie). Przewlekle chorzy powinni zabrać ze sobą kartkę z informacją o chorobie, stosowanych lekach i uczuleniach. Każdy pielgrzym w paszporcie powinien mieć też adres i numer telefonu do kogoś bliskiego, z kim można się skontaktować, jeśli pojawią się kłopoty zdrowotne.