To przy nim mieści się apteka "Pod orłem", jedyna apteka w krakowskim gettcie. Jej właścicielem był katolik, krakowski farmaceuta Tadeusz Pankiewicz, który za zgodą - uzyskaną przy pomocy wielkiej łapówki - władz niemieckich, jako jedynie "aryjczyk" pozostał w gettcie. Tadeusz Pankiewicz, odznaczony medalem "Sprawiedliwy wśród narodów świata", wydał w roku 1947 wstrząsające wspomnienia. Napisał w nich: "Żydzi krakowscy ginęli wprawdzie bez zrywów wolnościowych takiej miary jak obrona getta w Warszawie, ale ginęli z powagą, godnie, bez poniżania się przed okupantem". Dziś apteka "Pod orłem" jest muzeum męczeństwa krakowskich Żydów.