Zakończyła się pierwsza odsłona 34. ULICA Festival
Od 34 lat, nieprzerwanie każdego lata krakowski Rynek, jego place i uliczki na kilka dni zamieniają się w wielką scenę. Z całej Polski i ze świata przyjeżdżają grupy teatralne, aby zaprezentować swoje spektakle. Mowa oczywiście o ULICA Festival – festiwalu teatrów ulicznych organizowanym przez Teatr KTO i jego dyrektora Jerzego Zonia.
W tym roku po raz pierwszy ULICA Festival odbywa się w dwóch edycjach. Podczas lipcowej - można było zobaczyć aż piętnaście teatrów z Polski, Hiszpanii, Holandii, Wielkiej Brytanii i z Włoch. Kolejnych siedem zagranicznych grup (Francja, Hiszpania, Belgia, Czechy, Wielka Brytania) wystąpi we wrześniu w Tarnowie.
ULICA Festival to wielkoformatowe widowiska plenerowe, spektakle teatralne, happeningi i improwizacje. Festiwal zaprezentował różnorodny repertuar teatrów ruchowych, ulicznych i performatywnych z Polski i ze świata. To przedsięwzięcie otwarte na każdego widza. Wszystkie spektakle były bezpłatne, a koordynatorzy w szczególny sposób zatroszczyli się o dzieci, seniorów i osoby z niepełnosprawnościami – powstały specjalnie wydzielone strefy, a także zostało zapewnione wsparcie asystentów, którzy pomogli w przemieszczaniu się i zajmowaniu wygodnych miejsc z najlepszą widocznością.
Teatr w przestrzeni miejskiej chce mówić o rzeczach istotnych
- Teatr Akt pokazał widowisko ogniowe. Ogień to symbol miłości i nienawiści, kreacji i destrukcji, walki i oczyszczenia. Ta pierwotna i tajemnicza energia stanie się kołem napędowym spektaklu „Ja gore”
- Teatr Biuro Podróży to obok Teatru KTO jeden z najważniejszych polskich teatrów ulicznych znanych na całym świecie. W Krakowie pokaże premierowe przedstawienie „Eurydyka” odwołujące się do ponadczasowych losów Orfeusza i Eurydyki, których miłość była mocniejsza niż śmierć. Niepokój i konieczność izolacji od najbliższych stały się nieoczekiwanie powszechnym doświadczeniem podczas pandemii. Dlatego najnowszy spektakl Teatru Biuro Podróży jest artystyczną reakcją na zagrożenie rozłąką z ukochaną osobą
- Teatr HoM pokazał m.in. spektakl „Monsier Charlie” - utrzymany w konwencji pantomimy i stylizacji kina niemego hołd dla twórczości Charliego Chaplina
- Teatr Migro, którego domem są uliczki, place i skwery zaprezentował 2 widowiska bez słów, oparte na ruchu i tańcu: „DROM – ścieżkami Romów”, czyli barwną opowieść o społeczności cygańskiej oraz „Ławkę” – spektakl taneczny, który z przymrużeniem oka pokazuje „uroki” codzienności.
- Pjoter, czyli Piotr Chlipalski w 40-minutowym performansie „Kawaler” przyjrzał się funkcjonowaniu „na–swój–sposób–inteligentnego” i całkiem przystojnego jegomościa, który jest całkowicie nieprzygotowany do wspólnego życia z drugą osobą
- Propozycjami dla dzieci były pełne śmiechu przedstawienia Teatru Szczęście, Teatru Pinezka, Teatru Scena 96 i Teatru Wagabunda
- Holenderska grupa Hendrick-Jan de Stuntman meets Merel Kamp pokazała pełne ekspresji, żartobliwe przedstawienie bez słów, w stylu tradycyjnego niemego kina, adresowane do publiczności w każdym wieku. Kobieta i mężczyzna zwisają nad ziemią na zardzewiałych metalowych sprężynach. Ich swoboda jest ograniczona, ruchy niezdarne a przez to karykaturalne. Okazuje się jednak, że mimo to przed parą bohaterów otwierają się nieograniczone możliwości… Ukazane w spektaklu damsko-męskie stereotypy urastają do wymiaru tragikomicznej opowieści o miłości: od chwili spotkania, do nieuniknionego „i żyli długo, i szczęśliwie”
- Kolejnym zagranicznym gościem był Imre Bernath – niezwykły klaun i akrobata z Wielkiej Brytanii
- Hiszpan Joan Català przedstawił widowisko „Pelat”, w którym przekracza granice pomiędzy tańcem, cyrkiem, teatrem i sztuką performansu, a także między publicznością i sceną. Opierając się na relacji performera, przedmiotu i gestu, artysta stworzył w nim przestrzeń dla wyobraźni oraz zaangażował publiczność do udziału w ulotnym rytuale zbiorowego przeżycia i współodpowiedzialności. Stworzony w 2013 roku spektakl otrzymał szereg prestiżowych nagród i od tej pory stale podróżuje po całym świecie
- „Hold on!” to wirtuozerski spektakl Włocha – Stefano Di Renzo, w którym artysta poddał grawitację, przeciwwagę i siłę odśrodkową ekstremalnym testom. Wiadra wirują, kubki i piłki fruwają w powietrzu, a deski zamieniają się w katapulty.
Program: teatrkto.pl/ulica-festival