Dzień Długu Ekologicznego w Polsce przypada w maju
2 maja nasz kraj zaciąga kredyt wobec planety i przyszłych pokoleń. Na ten właśnie dzień przypada tzw. Dzień Długu Ekologicznego, który oznacza, że wykorzystaliśmy wszystkie zasoby naturalne Ziemi, które mogą odnowić się w ciągu roku. Dlatego przyjmując perspektywę ekonomiczną od tej daty żyjemy „na ekologiczny kredyt”.
Do obliczenia daty Dnia Długu Ekologicznego wykorzystywane są m.in. sprawozdania ONZ, zawierające dane na temat stanu środowiska naturalnego, np. zmiany emisji dwutlenku węgla, zdolności biologicznej lasów czy odradzania się populacji ryb w łowiskach. Pozyskany w ten sposób obraz ma ujawnić całość śladu ekologicznego, który po sobie zostawiamy, zaspakajając nasze potrzeby.
Jak wynika z danych Global Footprint Network, międzynarodowej organizacji zajmującej się zrównoważonym rozwojem oraz obliczeniami związanymi ze śladem środowiskowym, najszybciej swój dług wobec planety zaciągnął Katar (2 lutego), Luksemburg (14 lutego) oraz Kanada, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Stany Zjednoczone Ameryki (13 marca). W maju, prócz Polski, Krajowy Dzień Długu Ekologicznego wypada także w Niemczech (4 maja), Francji (5 maja), Japonii (6 maja) czy w Portugalii (7 maja). Zgodnie z szacunkami, najpóźniej w okres długu wkroczy Indonezja (3 grudnia), Ekwador (6 grudnia) oraz Jamajka (20 grudnia).
Po raz pierwszy światowa konsumpcja przekroczyła dostępne zasoby naturalne Ziemi 29 grudnia 1970 r. Na przestrzeni kolejnych lat w okres długu wchodziliśmy coraz wcześniej – w połowie lat 80. XX wieku dzień ten wypadał w listopadzie, w latach 90. w październiku, od kilku lat na przełomie lipca i sierpnia. Obecnie, aby zaspokoić wszystkie potrzeby ludzkości, potrzebowalibyśmy planety o około 75% większej niż ta, którą dysponujemy.
Jak podaje UNEP/GRID-Warszawa, zmiana, która musi nastąpić, powinna być systemowa i zacząć się od naszego sposobu myślenia o środowisku i gospodarce. Wydobycie surowców naturalnych musi uwzględniać możliwości regeneracyjne Ziemi, a gospodarka powinna naprawić swoje największe błędy: marnowanie zasobów i generowanie gigantycznych ilości odpadów.
Eksperci Global Footprint Network podkreślają, że dzięki perspektywicznym decyzjom możemy odwrócić trendy zużycia zasobów, jednocześnie poprawiając jakość życia ludzi. Ponowne zalesienie 350 milionów hektarów lasu przesunęłoby datę Światowego Długu Ekologicznego o 8 dni, zmniejszenie globalnego spożycia mięsa o 50% pozwoliłoby opóźnić Światowy Dzień Długu Ekologicznego o kolejne 17, natomiast obniżenie emisji CO2 o co najmniej 50% oznaczałoby opóźnienie tej daty o 93 dni. Jeśli przesuniemy ją o 6 dni każdego roku, ludzkość może wyjść z długu ekologicznego jeszcze przed 2050 r.
Informacja na podstawie artykułu ze strony Teraz środowisko.
