„Kraków w dobrym klimacie”
Tik, tak, tik, tak. Gdy czasu coraz mniej, żeby powstrzymać niekorzystne zmiany klimatu, „przetwarzajMY surowce”, „chrońMY zieleń”, „szanujMY wodę”, „podróżujMY ekologicznie” i „oszczędzajMY energię”. Przez ostatnie dziesięć miesięcy, przy pomocy tych haseł, przypominała o tym miejska kampania „Kraków w dobrym klimacie”.
Akcja rozdawania budek lęgowych, Krakowska Akademia Klimatu, rodzinne rajdy, pikniki, ekologiczne gry terenowe, wręczanie kwiatów za elektroodpady, wystawa interaktywna Ekoeksperymentarium, pokazy kulinarne, Green Film Festival, kiermasz z udziałem lokalnych artystów, pokaz mody upcyclingowej, warsztaty tworzenia instrumentów muzycznych z produktów z odzysku – lista wydarzeń i atrakcji, które od lutego do listopada odbyły się w naszym mieście w ramach kampanii „Kraków w dobrym klimacie” jest bardzo długa.
– Zależało nam, aby przygotować bogatą i różnorodną ofertę wydarzeń, tak aby każdy mieszkaniec mógł znaleźć coś ciekawego dla siebie i jednocześnie poszerzyć swoją wiedzę na temat klimatu – podkreśla Monika Chylaszek, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej UMK. Łącznie w zrealizowanych w ramach kampanii wydarzeniach wzięło udział ponad 10 tysięcy krakowian.
Kołem zamachowym kampanii było też otwarcie Krakowskiego Centrum Edukacji Klimatycznej przy ul. Wielopole 17a, gdzie od lutego praktycznie codziennie odbywają się warsztaty, spotkania i dyskusje przybliżające mieszkańcom zagadnienia dotyczące klimatu i ekologii. – Nasze Centrum to miejsce niezwykle kreatywne, które jednoczy proklimatyczną społeczność w Krakowie i staje się kuźnią pomysłów, jak działać na rzecz naszej planety – mówi Ewa Całus, pełnomocniczka prezydenta Krakowa ds. edukacji klimatycznej.
Oprócz bezpośredniego udziału w akcjach i wydarzeniach, krakowianie mogli też zetknąć się z kampanijnymi materiałami edukacyjnymi m.in. w mediach społecznościowych i newsletterze, a także na bilbordach, tablicach informacyjnych czy ekranach w komunikacji miejskiej.
– Nie jestem osobą jakoś specjalnie zainteresowaną ekologią, ale uważam, że to ważne, aby mówić o tym, co możemy zrobić dla naszej planety, szczególnie gdy jest to bezbolesne do wdrożenia na co dzień – mówi pani Dominika, mieszkanka Krakowa, na temat plakatu z hasłem „PodróżujMY ekologicznie”.
Aby zachęcić krakowian do tych „bezbolesnych działań”, w kampanii wykorzystano model Unikaj-Zastąp-Ulepsz, zgodnie z którym w pierwszej kolejności podejmujemy takie działania, jakie najłatwiej wprowadzić w życie. Chodzi tu na przykład o unikanie zostawiania włączonego światła w pomieszczeniach czy codziennego podróżowania samochodem w pojedynkę. W kolejnym kroku zastępujemy szkodliwe działania tymi korzystnymi dla klimatu, czyli zamieniamy jednorazowe opakowania na wielorazowe lub plastikowe torby na materiałowe. Na koniec ulepszanie, czyli poprawa wydajności – są to najtrudniejsze, ale i najbardziej skuteczne inicjatywy, których przykłady to termomodernizowanie budynków czy zbieranie wody deszczowej.
– Każdy z nas może przyczynić się do poprawy stanu środowiska i zahamować kryzys klimatyczno-ekologiczny. Mniejsza konsumpcja to mniejsza produkcja, mniej zużytej energii, mniej emisji zanieczyszczeń, mniej składowisk odpadów. Każdy mały krok działa na korzyść przyszłości planety i kolejnych pokoleń – przypomina dr hab. Dorota Matuszko, prof. UJ, z Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej UJ.
I właśnie te przyszłe pokolenia były szczególną grupą odbiorców kampanii „Kraków w dobrym klimacie”. Największą popularnością wśród najmłodszych cieszyły się pikniki i warsztaty, z których dzieci mogły zabrać do domu swoje upcyclingowe dzieła.
– Chcąc skutecznie przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu, musimy jak najwcześniej edukować najmłodszych, wykształcić u dzieci pozytywne zachowania w trosce o środowisko, rozwijać wiedzę na temat szacunku do przyrody. Dzieci to szczególna grupa, która już za kilkanaście lat będzie decydowała o otaczającym nas świecie – dodaje Dorota Matuszko.
– Ja zawsze przypominam mojemu bratu, żeby rysował po obu stronach kartki. Każdy przedszkolak wie, że marnowanie papieru jest złe dla Ziemi – oświadcza pięcioletnia Lilka, uczestniczka wielu warsztatów ekologicznych, gotowa do wzięcia spraw w swoje ręce. Oby tylko zegar klimatycznych zmian tykał jak najwolniej.
