Kraków rozszerza pomoc dla krzywdzonych w rodzinie
SPOŁECZEŃSTWO. Ośrodek Interwencji Kryzysowej przeprowadził w ostatnim roku ponad 4 tys. interwencji z powodu przemocy domowej. A to tylko wierzchołek góry lodowej.
Z danych Komendy Miejskiej Policji wynika, że w zeszłym roku w samym tylko Krakowie odnotowano 853 przypadki zastosowania procedury Niebieskiej Karty, czyli standardu postępowania podczas interwencji dotyczących przemocy w rodzinie. Pokrzywdzonych zostało niemal tysiąc kobiet oraz prawie pół tysiąca dzieci do trzynastego roku życia. Nie daje to jednak pełnego obrazu.
- Na pewno wiele podobnych przypadków nie zostało zgłoszonych. Jest to tzw. czarna liczba, trudna do oceny - podkreśla nadkom. Piotr Raźny z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Aby przeciwdziałać przemocy domowej oraz uczulać społeczeństwo na problem, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie realizuje Program Ochrony Ofiar Przemocy w Rodzinie.
Według Józefy Grodeckiej, dyrektor krakowskiego MOPS, jedynie co dziesiąta rodzina dotknięta przemocą zgadza się na "nadanie biegu sprawie" i wyraża chęć na to, aby instytucje państwowe uczestniczyły w rozwiązywaniu tego problemu. - Ofiary przemocy boją się ostatecznych rozwiązań, bo nie dostają wsparcia - tłumaczy dyr. Grodecka. W podobnym tonie wypowiada się nadkom. Raźny: - Są to sprawy, gdzie zwykle nie ma świadków z zewnątrz, dlatego jeśli osoba pokrzywdzona nie chce z nami współpracować, nie jesteśmy w stanie przeprowadzić postępowania. Często dochodzi do umorzenia.
W praktyce oznacza to, że w zdecydowanej większości przypadków sprawca zastrasza swoje ofiary lub obiecuje poprawę, dzięki czemu udaje mu się pozostać bezkarnym. A sytuacja powtarza się szybciej, niż ktokolwiek by przypuszczał...
Nadal najliczniejszą grupę stosujących przemoc w rodzinie stanowią mężczyźni. Coraz częściej jednak sprawcami stają się kobiety oraz nieletni. Krakowskie statystyki mówią o 72 takich przypadkach w 2009 roku (63 kobiety oraz 9 nieletnich). -Kiedyś były to pojedyncze przypadki, teraz to już nawet ponad 20 procent wszystkich danych - wyjaśnia kom. Andrzej Orchel z Sekcji ds. Nieletnich i Patologii KMP w Krakowie. Kobiety stosują przede wszystkim przemoc psychiczną, ale zdarzają się drastyczne przypadki, dotyczące fizycznego znęcania się.
Program Ochrony Ofiar Przemocy w Rodzinie skierowany jest nie tylko do ofiar, ale i sprawców. Wbrew obiegowej opinii, przemocą jest nie tylko bicie, ale również - a może przede wszystkim - nękanie psychiczne. Specjaliści wyliczają tu: słowne ubliżanie, brak szacunku, nadużycie zaufania, destruktywną krytykę, izolowanie ofiary od otoczenia czy zaprzeczanie zarzutom złego traktowania. - Ze sprawcami przemocy jest w dużym uproszczeniu tak jak z uzależnionymi: oni nie widzą u siebie problemu - podkreśla Józefa Grodecka. Program w ramach części "Nie krzywdź" umożliwia sprawcom przemocy rozpoznanie u siebie złych emocji oraz zapewnia pomoc psychologów w powrocie do normalności. To działanie kompleksowe, bowiem zdarza się, że ofiary przemocy domowej po latach same zaczynają stosować ją w swoich rodzinach.
Bardzo ważne jest również, aby nie pozostawać obojętnym na to, co dzieje się w naszym najbliższym otoczeniu. - Reagując na przemoc, stajemy się stroną tego konfliktu. Dlatego powód braku reakcji jest zwykle bardzo prozaiczny - chcemy mieć święty spokój - tłumaczy Adam Białas, kierownik Działu Koordynacji Pracy Filii MOPS.
Jadwiga Nowak