Start rozwiń menu
Serwis używa plików cookies zgodnie z polityką prywatności pozostając w serwisie akceptują Państwo te warunki
Informacja archiwalna

Jubileusz 85-lecia "Radia Kraków"

„Wesele” na żywo - już 13 lutego o 18.00 w Studiu im. Romany Bobrowskiej i na antenie Radia Kraków premiera słuchowiska na podstawie dramatu Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Andrzeja Seweryna
Termin: luty 2012 r.
Telefon: 12 630 60 00
Fax: 12 630 61 41
Email: newsroom@radiokrakow.pl
WWW: www.radiokrakow.pl

To wydarzenie wyjątkowe, bo w 85-letniej historii Radia Kraków to pierwszy radiowy teatr realizowany na żywo z udziałem publiczności. Słuchowisko transmitowane będzie na antenie Radia Kraków, a obejrzeć je będą mogli nie tylko goście zaproszeni do Studia, ale też wszyscy internauci. Transmisja wideo całego „Wesela”  na stronie www.radiokrakow.pl.

Słuchowisko powstało z okazji jubileuszu 85 – lecia rozgłośni, który przypada w  2012 roku oraz 111. rocznicy premiery „Wesela” na deskach Teatru Miejskiego w Krakowie. Dlaczego akurat słuchowisko?
Kulisy powstania koncepcji na realizację „Wesela” zdradza Marcin Pulit, Prezes Radia Kraków: „Wiedzieliśmy, że chcemy nawiązać do najlepszej tradycji Radia Kraków, a jednocześnie stworzyć nową jakość, coś czego jeszcze nie było. Stąd pomysł multimedialnego teatru, słuchowiska, które można również „podglądać”, z publicznością
w studiu, specjalnie skomponowaną i graną na żywo muzyką. Kierująca Redakcja Kultury Justyna Nowicka zaproponowała, by takie przedsięwzięcie zaproponować Andrzejowi Sewerynowi, a Andrzej Seweryn wybrał „Wesele”. „Słuchowiska wyprodukowane w Radiu Kraków, wielokrotnie nagradzane na najbardziej prestiżowych festiwalach i konkursach w kraju i za granicą, były wizytówką rozgłośni – przypomina natomiast Justyna Nowicka. Dlatego zdecydowaliśmy się powrócić do tej najbardziej ambitnej formy radiowej, tym razem sięgając do arcydzieła polskiej dramaturgii - "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego”. O wyjątkowym znaczeniu teatru radia przekonany jest także reżyser: „To jest sztuka niezwykła – mówi Andrzej Seweryn - Teatr radia wydaje mi się zjawiskiem prze-ważnym. Jest to sztuka, która jak już niewiele z pozostałych sztuk, zmusza do myślenia, zmusza do udziału… aktywnego udziału słuchacza w przedstawieniu, w słuchowisku. Rozwija jego wyobraźnię,
a nie narzuca jej tak, jak narzuca jej cała kultura obrazu w obecnym świecie. Uważam, że teatr radia ma przed
sobą niezwykłą  przyszłość”.

Radiowa inscenizacja „Wesela” ma gwiazdorską obsadę. Sam reżyser, który wcieli się także w postać Poety, nazwał ją „obsadą marzeń”.  W Studiu im. Romany Bobrowskiej z arcydramatem Stanisława Wyspiańskiego zmierzą się najwięksi i najpopularniejsi polscy aktorzy: Anna Dymna jako Gospodyni, Krzysztof Globisz jako Gospodarz, Anna Polony w roli Kliminy, Jerzy Trela - Wernyhory. Rolę Radczyni zagra legenda Starego Teatru – Izabela Olszewska, zaś postać Żyda stworzy najsłynniejszy polski interpretator tej roli – Jerzy Nowak. Sensacyjnie zapowiada się także postać Racheli – w tej roli gwiazda najsłynniejszych spektakli Krystiana Lupy i Krzysztofa Warlikowskiego – Małgorzata Hajewska-Krzysztofik. W radiowym „Weselu” pojawią się także aktorzy znani widzom z polskich seriali – Artur Dziurman czy Radosław Krzyżowski. W roli Panny Młodej usłyszymy Hankę Wójciak – wybraną  w castingu, Pana Młodego zagra Krzysztof Zawadzki, Marysię – Sandra Korzeniak, Stańczyka – Roman Gancarczyk. W „Weselu” usłyszymy więc kilkudziesięciu najlepszych aktorów polskiej sceny teatralnej i studentów szkół aktorskich. Muzykę do słuchowiska skomponował Olo Walicki - kontrabasista, kompozytor, producent, a  na żywo wykona ją zespół w składzie:  Wacław Zimpel  (klarnety, fujara, harmonium), Olo Walicki (kontrabas, instrumenty perkusyjne, melodica), Macio Moretti (perkusja, wibrafon).  Premierę uświetnią znakomici goście, którzy będą świadkami "dziania się" na żywo tego niezwykłego słuchowiska - ludzie kultury, przedstawiciele opiniotwórczych mediów i najważniejszych instytucji państwowych i małopolskich. Słuchowisko będzie też transmitowane na żywo ze Studia im. Romany Bobrowskiej.   W dniu premiery na antenie usłyszymy akt I „Wesela”, a 14 i 15 lutego po godz. 21.00 retransmisja aktu II i III. Transmisja wideo całego słuchowiska na stronie www.radiokrakow.pl. „Wesele” to pierwsze ważne wydarzenie związane z jubileuszem 85-lecia Radia Kraków. Kontynuacją tego przedsięwzięcia, planowaną na jesień 2012 roku, będzie eksperymentalne, multimedialne słuchowisko, napisane i wyreżyserowane specjalnie na 85-lecie Radia Kraków przez Jana Klatę - jednego z najgłośniejszych twórców teatralnych ostatnich lat, reżysera teatralnego i dramaturga.

Słuchowisko „Wesele” zrealizowano dzięki wsparciu: Partnera Głównego  - Województwa Małopolskiego, Patrona Wydarzenia: Gminy Miejskiej Kraków i mecenasów: Karpackiej Spółki Gazownictwa i Elektrociepłowni Kraków.

WESELE - OBSADA:

Krzysztof Globisz – GOSPODARZ
Anna Dymna – GOSPODYNI
Krzysztof Zawadzki - PAN MŁODY
Hanna Wójciak - PANNA MŁODA
Sandra Korzeniak – MARYSIA
Rafał Supiński (PWST) – WOJTEK
Aleksander Fabisiak – OJCIEC
Andrzej Buszewicz – DZIAD
Szymon Kuśmider – JASIEK
Ryszard Starosta (PWST) – KASPER
Andrzej Seweryn – POETA
Radosław Krzyżowski – DZIENNIKARZ
Krzysztof Jędrysek – NOS
Leszek Piskorz – KSIĄDZ
Anna Radwan – MARYNA
Katarzyna Dorosińska (PWST) – ZOSIA
Izabela Olszewska – RADCZYNI
Adrianna Kućmierz (PWST) – HANECZKA
Juliusz Chrząstowski – CZEPIEC
Iwona Bielska – CZEPCOWA
Anna Polony – KLIMINA
Martyna Krzysztofik (PWST) – KASIA
Jan Jurkowski (PWST) – STASZEK
Kamil Mróz (PWST) – KUBA
Jerzy Nowak – ŻYD
Małgorzata Hajewska-Krzysztofik – RACHEL
Sylwester Piechura (PWST) – MUZYKANT
Jaśmina Polak (PWST) – ISIA
Barbara Kurzaj - CHOCHOŁ
Wiktor Loga-Skarczewski – WIDMO
Roman Gancarczyk - STAŃCZYK
Błażej Wójcik - HETMAN
Tadeusz Malak - RYCERZ CZARNY
Artur Dziurman – UPIÓR
Jerzy Trela - WERNYHORA
Krzysztof Orzechowski - Narrator
Parobcy
Goście
Chór (Hetman)

Reżyseria:  Andrzej Seweryn
Muzyka: Olo Walicki
Asystent reżysera: Ewa Ziembla
Realizacja radiowa: Wojciech Gruszka
Koncepcja: Justyna Nowicka
Produkcja: Marcin Pulit

Zespół w składzie:
Wacław Zimpel - klarnety, fujara, harmonium Olo Walicki - kontrabas, instrumenty perkusyjne, melodia, Macio Moretti - perkusja, wibrafon



Aktorzy o  „Weselu”:


ANNA DYMNA (Gospodyni)

Będę Gospodynią i bardzo się cieszę, ponieważ ja choruję na chorobę Wesela, całe życie. Moją pierwszą rolą była Isia i Chochoł w inscenizacji Lidii Zamkow w Teatrze Słowackiego (1969), byłam wtedy na pierwszym roku szkoły teatralnej. Później miałam szczęście znowu wystąpić w Weselu – grałam i Pannę młodą i Zosię u Jerzego Grzegorzewskiego (1977), a w 1991 roku Gospodynię u Wajdy. Minęło już parę lat i prawdę mówiąc, bardzo tęsknię za tymi słowami, bo to jest magiczna sztuka. Kiedyś w Salonie Poezji czytaliśmy sceny z Wesela, i ja czytałam Isię i Chochoła. Choć siedzieliśmy przy stole, to było trochę tak jak wtedy, gdy pierwszy raz stałam na scenie.


ANNA POLONY (KLIMINA)

Pewnie na scenie nigdy bym nie zagrała Kliminy, bo nie mam takich warunków zewnętrznych, ale głosisko mam, wobec czego myślę, że w słuchowisku jestem prawidłowo obsadzona.
Kocham ten utwór i wiele razy miałam z nim do czynienia, choć zaczęło się koszmarnie.
To był rok 1964, mój pierwszy sezon w Starym Teatrze. Jedna z moich koleżanek grająca Zosię w „Weselu” reżyserowanym przez Wajdę zachorowała. Dyrektor Hübner, który w tym spektaklu grał Dziennikarza, zaproponował mi, żebym zrobiła zastępstwo, bo w tym dniu na popołudniowym przedstawieniu wykupiona była cała sala. Wzięłam tekst i, idąc na próbę, zdawało mi się, że go umiem. Miałam wtedy bardzo dobrą pamięć, ale na próbie już zaczęłam się sypać. Potem było jeszcze gorzej... Przedstawienie Wajdy zaczynało się długą sceną oberka, tańczyliśmy i tańczyliśmy, ja się zasapałam i z tego zmęczenia tańcem i zdenerwowania całe powietrze uciekło ze mnie. Stanęłam jak głupia i nic! Biedny dyrektor Zygmunt Hübner i moja koleżanka podpowiadali mi – i jakoś poszło. Ale w scenie z Haneczką to już nic do mnie nie docierało i zaczęłam swoim tekstem gadać głupstwa, to była straszna improwizacja. Aż wstyd się przyznać, biedny Wyspiański chyba się w grobie przewrócił. Potem się zrehabilitowałam, dublowałyśmy z koleżanką, porządnie się nauczyłam tekstu, wszystko było pięknie, ładnie, ale tego debiutu w „Weselu” nie zapomnę do końca życia.

IZABELA OLSZEWSKA (RADCZYNI)

Gdy Andrzej Seweryn zadzwonił do mnie z propozycją zagrania w tym słuchowisku roli Radczyni, nie uwierzyłam, że jestem pierwszą osobę, od której zaczyna kompletować obsadę. Myślałam, że tak mnie bierze pod włos. Powiedziałam – Panie Andrzeju, przecież ja już od lat nie uprawiam swojego zawodu, a on na to – Ja wiem, wiem, ale, ale... Więc pytam – A kto będzie Kliminą? – Hanka Polony. – A to dobrze – mówię. – To może być nawet zabawne, że sobie pogadamy. Nie mogłam się oprzeć propozycji zagrania w „Weselu”, bo mam do tego utworu szczególny stosunek emocjonalny. To jest taki utwór, który decydująco wpłynął na mój wybór życiowy. Jeszcze jako gimnazjalistka oglądałam w Teatrze Słowackiego Wesele w wykonaniu Zespołu Wojska Polskiego. To był 1945 rok, mój pierwszy kontakt z teatrem i akurat trafiłam na ten arcydramat. To było tak wielkie urzeczenie, że siedząc na widowni, postanowiłam, że pójdę do szkoły teatralnej, i kiedyś będę po tamtej stronie – na scenie.



BARBARA KURZAJ (CHOCHOŁ)

Bardzo spodobała mi się propozycja zagrania Chochoła, tej dziwnej, magicznej postaci. Zwłaszcza w tak doborowym towarzystwie. Strasznie chciałam ją zagrać, był tylko problem jak pogodzić to przedsięwzięcie z moimi planami. Zbiegło się tak wiele rzeczy w moim życiu zawodowym – premiera w teatrze STU, plan filmowy i radiowa rejestracja mojego monodramu Jak Piaff. Ale udało się to jakoś poukładać i jestem szczęśliwa, że w radiu powiem te słowa: Kto mnie wołał, czego chciał?


SANDRA KORZENIAK (MARYSIA)

Gram w tym spektaklu Marysię, narzeczoną zmarłego malarza de Laveuax. To bardzo ciekawe doświadczenie, choć nie jestem tu debiutantką, i miałam już do czynienia z formami radiowymi.
Wiem, że widzowie mogą mnie kojarzyć z zupełnie innymi rolami, czy tekstami, niż „Wesele”. Ale ja w pracy nigdy nie ograniczam się do określonych tematów czy gatunków literackich. Na tym polega wyjątkowość tego zawodu. Nigdy się nie zamykam. Za każdym razem praca w teatrze to spotkanie – spotkanie z ludźmi, z nową materią tekstu.
Takim właśnie niezwykłym przeżyciem jest „Wesele”.

HANKA WÓJCIAK (PANNA MŁODA)

Studiuję pedagogikę, kierunek animacja społeczno-kulturowa, a w szkole muzycznej II stopnia na Basztowej uczę się śpiewu klasycznego pod opieką pana Jacka Ozimkowskiego, poza tym mam własny zespół, śpiewam, piszę teksty i muzykę. Na stronach Radia Kraków przeczytałam ogłoszenie o castingu na Pannę Młodą właściwie w ostatniej chwili, tylko do 15.00 można było wysłać zgłoszenie. Nie było czasu na zastanawianie się. Nie lubię atmosfery konkurencji no i nie jestem aktorką, więc trochę się obawiałam, ale postanowiłam spróbować. Pomyślałam, że moją siłą będzie to, że jestem taka jak ta Panna Młoda – ze wsi, tako dziewcyna włośnie co to troche gado gwarom – i taka przyszłam. Moze i kto się obrazi w Zakopanem, żech powiedziała wieś, ale chodziło mi o to, że jest gwara, jest dbałość o tradycję, o strój, przynajmniej na tej Olcy, kany se siedzem, kany mi było dorostać. Do tej pory trudno mi uwierzyć, że to wszystko się dzieje naprawdę, i że będę Pannę Młodą w Weselu Wyspiańskiego!

MARTYNA KRZYSZTOFIK (KASIA)

A ja ciągle w to nie wierzę
Że w Weselu udział bierze?
Z cudownymi aktorami
I ze szkoły kolegami.
To jest nowe doświadczenie,
Ze wzruszenia się czerwienię.
A pod koniec w tan ruszamy –
Program nasz został nagrany.

P.S Jak widać, nie każde dzieło pisane 8-zgłoskowcem jest dobre.


ANDRZEJ BUSZEWICZ (DZIAD)

Wesele jest bardzo ważne dla mnie i cieszę się, że znów mogę w nim wystąpić. W teatrze grałem kiedyś Ojca, później Hetmana, a teraz w słuchowisku mam rolę Dziada, to bardzo ładny epizod. Myślę, że powrót do sztuk tak uniwersalnych, tak bogatych, tak pięknym językiem napisanych jest bardzo potrzebne. Zwłaszcza, że Wesele sprawdza się wszędzie – na deskach teatru, na ekranie a także w wersji radiowej.

ROMAN GANCARCZYK (STAŃCZYK)

To nie będzie takie proste technicznie, bo to nie jest zwykłe siedzenie przy stoliku i czytanie, tylko gramy do kilku mikrofonów, symultanicznie, no i trzeba to wypróbować. Pierwszy raz biorę udział w czymś takim i muszę przyznać, że jest to w pewnym sensie wzruszające, bo są tutaj tuzy teatralne, ale są też moi studenci. I to jest piękne, że przy tej pracy spotykają się pokolenia aktorów. No i oczywiście sam fakt, że tyle osób bierze udział w tym nagraniu, to jest coś niezwykłego. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem.


ARTUR DZIURMAN (UPIÓR)

Zaraz jak przyszedłem do Starego Teatru, miałem przyjemność zagrać w Weselu. Andrzej Wajda reżyserował je w 1991 roku, ja grałem wtedy Kaspra. Mam bardzo miłe wspomnienia z tej pracy,
a ponieważ dzięki temu spektaklowi zjeździliśmy kawałek Europy, a byłem wtedy młodym człowiekiem, tym milej to wspominam. Należę do pokolenia, które nie doświadczyło ani telewizji na żywo ani radia na żywo. Dlatego bardzo się ucieszyłem z tej propozycji. Zwłaszcza, że kocham radio. W słuchowisku dostałem rolę Upiora – ale dobrze, bo to czarny charakter, a ja zawsze gram czarne charaktery.

JULIUSZ CHRZĄSTOWSKI (CZEPIEC)

Czepiec, postać, którą gram, wypowiada pierwsze słowa w tej sztuce: Co tam panie w polityce? Wszyscy znają ten cytat, wszyscy znają świetnie Wesele, bo to taka nasza narodowa, krakowska sztuka. Jeśli w Radiu Kraków, to wybór jak najbardziej trafny. Jest w tym taka mała prowokacja – to nie będzie montowane, cięte, tylko emitowane na żywo, jak drzewiej bywało w radiu a potem w teatrze telewizji. To, że w XXI wieku wracamy do tej tradycji, to jest jak najzupełniej trafne i myślę, że powinno być kontynuowane. Nic nie można poprawić – taka adrenalina jak na premierze w teatrze. Przychodzi widz i jest tylko ten jeden jedyny raz,  i trzeba dobrze wypaść. Z drugiej strony nie można się za bardzo napinać, bo właśnie wtedy będą wychodziły wszystkie błędy. Zetknięcie z widownią i świadomość, że nic nie można powtórzyć, to będzie dla nas wszystkich zebranych tu artystów fantastycznym doświadczeniem.

JAN JURKOWSKI – PWST (STASZEK)

Największym przeżyciem i największą przyjemnością była możliwość podglądania przy pracy całego zespołu wielkich aktorów bawiących się z taką łatwością ponadczasowym słowem.

Organizator:

Polskie Radio - Regionalna Rozgłośnia w Krakowie "Radio Kraków" S.A.
pokaż metkę
Autor: JUSTYNA ZINKIEWICZ-GROCHOT
Podmiot publikujący: Kancelaria Prezydenta