Zielona energia dla mieszkańców Stithians
W kornwalijskiej wiosce Stithians powstaje sieć dostarczająca zieloną energię mieszkańcom. Ta nowatorska inwestycja to zasługa emerytowanego inżyniera mechanika Briana Pipera, który od lat edukuje mieszkańców na temat zagrożeń wynikających z globalnego ocieplenia. Determinacja Briana i trochę przypadek sprawił, że wioska ma szansę uczestniczyć w wielomilionowym projekcie połączenia domów jednorodzinnych podziemnym systemem niskoemisyjnym.
W 2017 roku Brian Piper założył grupę energetyczną Stithians Energy Group, która rozpowszechniała broszury edukacyjne, zawierające np. wskazówki jak policzyć osobisty ślad węglowy a także informacje o korzyściach wynikających z korzystania z odnawialnych źródeł energii jak np. gruntowe pompy ciepła. Wtedy też pojawiał się pomysł, aby je w wiosce zastosować na szerszą skalę. Okazało się to jednak dla indywidualnych inwestorów za drogie: koszt zakupu i instalacji jednej pompy w zależności od wielkości gospodarstwa wynosił ok. 20 tys. funtów, co było dla większości chętnych ceną zaporową.
Wtedy okazało się, że jeden z członków powołanej przez Pipera grupy energetycznej pracuje dla kornwalijskiej firmy Kensa Utilities, której fabryka położona trzy mile od wioski jest jedynym, brytyjskim producentem gruntowych pomp ciepła. Kiedy firma złożyła wniosek o środki z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR) na realizację idei rozpowszechnienia gruntowych pomp ciepła poprzez budowę wspólnej, podziemnej sieci mieszkańcy Stithians zgłosili chęć przyłączenia się do nowego programu. W ten sposób Stithians jest obecnie częścią wielomilionowego projektu pilotażowego mającego na celu połączenie domów z podziemnym niskoemisyjnym systemem energetycznym.
Projekt znany jako Heat the Streets otrzymał z EFRR dotację w wysokości 6,2 miliona funtów. Efektem jego wdrożenia będzie połączenie setek nowo wybudowanych, jak i starszych domów w trzech obszarach Kornwalii z nowym systemem ogrzewania podziemnego. Pierwsze odwierty już zostały wykonane. Właściciele domów objętych programem otrzymają bezpłatną pompę ciepła a po jej podłączeniu zapłacą 300 funtów rocznie za energię.
Program okazał się dla mieszkańców bardzo atrakcyjny: chęć przystąpienia do niego wyraziło 270 gospodarstw, jednak finansowanie obejmie tylko 120 nieruchomości. Pozostali mają nadzieję, że pilotaż jest dopiero początkiem transformacji energetycznej realizowanej na szerszą skalę. Pomóc w tym może opracowanie nowego modelu biznesowego, który uniezależni podobne inwestycje od dotacji rządowych. Obniżenie kosztów początkowych dla gospodarstw domowych może nastąpić np. w wyniku podziału własności części naziemnej i podziemnej instalacji, co ograniczy koszty ponoszone przez inwestorów indywidualnych.
Więcej na ten temat w języku angielskim dostępne jest tutaj.