Zbadaj się u urologa. To nie boli!
Trwa kolejna edycja Festiwalu KultURO – rozpoczęła się 24 września koncertem w Fortach Kleparz. KultURO to wydarzenie, które łączy urologię z muzyką i sztuką. Już od ośmiu lat krakowscy lekarze urolodzy w gabinetach i na scenie próbują w ten sposób przełamać tabu związane z chorobami układu moczowego.
– Do profilaktyki badań układu moczowego będę namawiał nieustająco, inaczej nie wyobrażam sobie zawodu lekarza – mówi prof. Piotr Chłosta, kierownik Katedry i Kliniki Urologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, prezes Fundacji Urodzeni-Zdrowi, „Lider Roku 2019 w Ochronie Zdrowia – zdrowie publiczne” w konkursie „Sukces Roku”, a przede wszystkim – pomysłodawca Festiwalu KultURO.
– Każdego roku przy okazji Festiwalu KultURO wykrywamy wiele przypadków poważnych schorzeń lub schorzeń, które wymagają dalszej poszerzonej diagnostyki – mówi Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa ds. polityki społecznej i komunalnej.
Badanie u urologa boli?
Piotr Chłosta (PCh): Nie!
Obawiam się, że nie uwierzą Panu. Proszę o dowód.
PCh: Absolutnie serio i szczerze: badanie urologiczne jest bezbolesne zarówno dla mężczyzny, jak i kobiety. A to najbardziej wnikliwe trwa krócej niż mycie zębów. Każdy, kto zdecyduje się na wizytę w gabinecie urologicznym przekona się, że stres był bezpodstawny. Drodzy pacjenci, nie marnujcie czasu i zgłoście się na badanie!
Jakie objawy powinny nas zaniepokoić i zasygnalizować, że czas zapisać się na wizytę?
PCh: Najlepiej zbadać się, gdy jeszcze nie mamy żadnych objawów sygnalizujących chorobę. Na pewno nie wolno zwlekać jeśli pojawia się krwiomocz. W przypadku nieprawidłowości (w tym onkologicznych) gruczołu krokowego (stercza, prostaty) wiadomo, że ryzyko jego wystąpienia wzrasta po 40. roku życia i jest zależne od chorób prostaty w rodzinie.
Jeśli w rodzinie ojciec cierpiał na to schorzenie, brat czy syn powinni w pierwszej kolejności zgłosić się do lekarza?
PCh: Dokładnie tak! Ryzyko zachorowania na raka prostaty u członka rodziny w pierwszej linii pokrewieństwa wzrasta nawet kilkunastokrotnie. Im więcej osób chorowało na raka prostaty w rodzinie, tym większe ryzyko u kolejnych pokoleń. Jak najszybciej na wizytę u urologa powinni się zdecydować osoby, u których zaczynają się dziać rzeczy, których dotychczas nie było: trudności w oddawaniu moczu, częstomocz – dzienny i nocny, krwiomocz, a w przypadku gonad: bolesny, a nawet niebolesny obrzęk jąder, poczucie jakiejkolwiek zmiany, np. powiększenia, zmiana konsystencji narządu.
Czy Kraków jest miastem „zdrowym”?
Andrzej Kulig (AK): Długość życia w naszym mieście należy do jednej z najdłuższych w Polsce. To świadczy o tym, że systematycznie stan zdrowia krakowian się poprawia. Baza placówek służby zdrowia jest jedną z największych w Polsce, po Warszawie. I pomimo różnych trudności, z którymi się na co dzień spotykamy z dostępem do lekarza, to jednak na tle innych miejscowości w Polsce ten dostęp i tak jest łatwiejszy. Natomiast bardzo ważnym elementem, o którym ciągle zapominamy, jest profilaktyka, prewencja, która należy do nas. Bardziej higieniczny tryb życia, samobadanie się – to takie podstawowe elementy, które sprawiają, że możemy opóźnić procesy chorobowe, przeciwdziałać im, ewentualnie wykrywać początkowe stadia chorób. […]
Jak miasto może zachęcić krakowian, aby chętniej i lepiej zadbali o swoje zdrowie, jeszcze zanim wystąpią pierwsze objawy choroby?
AK: Jedną z form są różnego rodzaju akcje promocyjne, skłaniające mieszkańców do podejmowania badań, informujące o następstwach różnych chorób i objawach, które mogą być niepokojące. Jednym z takich przedsięwzięć jest właśnie Festiwal KultURO, na którym osobom potencjalnie narażonym na choroby układu moczowo-płciowego, staramy się wskazywać objawy, które mogą budzić niepokój i powinny skłonić ich do konsultacji z lekarzem. (…)
„Nie trzeba prosić o pomoc jedynie Boga, ale warto też odwiedzić urologa”.
PCh: Otóż to! To cytaz ze znakomitego Rafała Bryndala, z którym współpracowaliśmy przy nagrywaniu płyt naszego zespołu EndoPower [prof. Piotr Chłosta, chirurg i skrzypek, udziela się w zespole rockowym „EndoPower”, a także w ostrej, heavymetalowej grupie „13 w Samo Południe” – przyp. red.]. Tych liryków urologicznych jest więcej: „Trzeba odłożyć miłosne harce, kiedy poczujesz na pęcherz parcie”, „Nie ma żadnego w związku współżycia, kiedy nerkowa gnębi kamica”, „Nie skazuj siebie jeszcze na straty, tylko dlatego, że rak prostaty”.
Problemy urologiczne to temat tylko męski? Czy kobiety powinny również zastanowić się nad profilaktyką?
PCh: Profilaktyka jest jak najbardziej wskazana zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet, i to nie tylko tych, które cierpią z powodu nawracających infekcji dróg moczowych. Badanie zupełnie nieinwazyjne, jakim jest USG jamy brzusznej, pozwoli wstępnie ocenić strukturę i wykryć nieprawidłowości. Urolog wtedy okaże się najlepszym przyjacielem kobiet!
Miasto Kraków, doceniając rolę profilaktyki, od pierwszej edycji jest głównym partnerem festiwalu. Patrząc na to, że współpraca układa się już od ośmiu lat, można wnioskować, że warto?
AK: Absolutnie warto. Każdego roku przy tej okazji wykrywamy wiele przypadków poważnych schorzeń lub schorzeń, które budzą poważne wątpliwości i wymagają poszerzonej diagnostyki. Więc już choćby z tego powodu warto. Mam także nadzieję, że wzbudzamy u potencjalnych chorych impuls do samobadania się, do większej troski o zdrowie i obserwacji własnego organizmu w celu zapobieganiu chorobom. (…)
Po raz ósmy organizuje Pan Festiwal KultURO, czyli ten sposób promowania profilaktyki przynosi efekty?
PCh: Niewątpliwie tak. Cieszę się, że to właśnie w Krakowie choroby pochodzenia urologicznego przestają być tematem tabu. Dzięki inicjatywie władz naszego miasta, w dziedzinie urologii Kraków w tym czasie staje się „najzdrowszym” miastem w Polsce i Europie. To czytelnie pokazuje, z jaką wizją, otwartością i zrozumieniem nasze miasto podchodzi do problemów zdrowia i profilaktyki. Jest to synonim nie tylko nowoczesności Krakowa, ale i działań miasta – o długoterminowym zasięgu, wpisujących się doskonale w poprawę zdrowia swoich (i nie tylko!) mieszkańców. Z dumą i satysfakcją za to dziękuję! Zarówno w swoim imieniu, urologów i sympatyków urologii, aktywnie tworzących wraz z naszym miastem Festiwal KultURO, jak i naszych podopiecznych. Z roku na rok widzę coraz większe zainteresowanie nie tylko naszym festiwalem, ale i znacznie większą liczbę osób zapisujących się na badania profilaktyczne. To mnie napawa optymizmem, bo im wcześniej chorobę wykryjemy, tym większe są szanse na jej wyleczenie. Leczenie będzie mniej inwazyjne, mało kaleczące i skuteczne. Spośród globalnej liczby nowotworów rozpoznawanych co roku w Europie i w Polsce, 25 proc. to tzw. nowotwory urologiczne, czyli wywodzące się z układu moczowego (dominującą grupę stanowią nowotwory stercza, na drugim miejscu są raki pęcherza moczowego, na trzecim nerki). Wiem o tym, że przed nami wszystkimi jest jeszcze sporo pracy, zwłaszcza takiej, aby spróbować przekonać najbardziej sceptycznych do profilaktyki urologicznej. Proszę pamiętać, że wiele problemów zdrowotnych może zostać wyeliminowanych pod warunkiem, że pacjent zarejestruje się do urologa we właściwym czasie.
Czyli od lat stosuje Pan metodę zdartej płyty.
PCh: Nie wyobrażam sobie inaczej zawodu lekarza. Będę to robił nieustająco. Działania, które podejmujemy w ramach Festiwalu KultURO, odzwierciedlają wizerunek współczesnej medycyny XXI wieku. Lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Cieszę się, że Kraków jest wiodącym miastem w Europie w temacie profilaktyki urologicznej.
Sceptycy mogą się zdziwić, że koncerty, konkursy plastyczne mogą odegrać tak ważną rolę w promowaniu zdrowego trybu życia.
AK: Sceptyków nigdy nie brakuje, ale najważniejsze są efekty. A efekty przemawiają za tym, żeby tego typu akcje prowadzić, ponieważ, jak już mówiłem, najważniejszym efektem tych wszystkich corocznych działań jest zwiększenie wykrywalności chorób, ale także poszerzona diagnostyka pacjentów. Zachęceni naszymi akcjami promocyjnymi często po raz pierwszy w swoim życiu idą do lekarza urologa. (…)
PCh: To, co robimy, wpisuje się w strukturę współczesnej medycyny europejskiej, ale też nowoczesnej polityki zdrowotnej. Można wywiesić ulotkę lub plakat w przychodni i…. na tym poprzestać z nadzieją, że ktoś to przeczyta. Można też inaczej. I bardziej, moim zdaniem, skutecznie. Po to właśnie powstał Festiwal KultURO. Nasze pomysły wspierają najpoważniejsze organizacje o wielkim światowym autorytecie. Również najpoważniejsze media, przedsiębiorcy, ludzie nauki, biznesu i kultury. Wszystko, co robimy ma służyć wydłużeniu życia i poprawie jego jakości, bo nie ma nic gorszego, niż okaleczające działanie chorób.
Jakieś nowości artystyczne Pan przygotowuje na koncert, który stał się wizytówką Festiwalu KultURO?
PCh: Oczywiście, przygotowujemy mnóstwo niespodzianek. Zagra Piotr Cugowski, Marek Piekarczyk, Janusz Grzywacz. Zaprosiliśmy do Krakowa fantastyczny zespół 13 W Samo Południe z Wrocławia i zagrają razem z nami. Mocne rockandrollowe brzmienie jest zagwarantowane! Zapraszamy plenerowo 24 września o godz. 18.00, miejsce: Forty Muzyczne Kleparz. Warto i należy być z nami! To teraz bardzo modne! Wstęp bezpłatny!