Jak może zmienić się polityka klimatyczna UE po wyborach do europarlamentu?
W nowej, dziesiątej kadencji Unia Europejska nie odejdzie od polityki klimatycznej. Może jednak nieco ją zmodyfikować albo obniżyć dotychczasowy priorytet niektórych z jej celów. Taki scenariusz przewidują eksperci zrzeszeni w koalicji Climate Action Network po tegorocznych wyborach do europarlamentu.
W opublikowanym następnego dnia po ogłoszeniu wyników wyborów komunikacie, koalicja działająca na rzecz ograniczenia zmiany klimatu, zrzeszająca wiele organizacji pozarządowych Climate Action Network zawarła stwierdzenie, że wybrani tym razem reprezentanci to „ostatnie pokolenie eurodeputowanych, którzy mogą nas wprowadzić na ambitną ścieżkę w kierunku osiągnięcia celu 1,5 st. C o którym mówi Porozumienie paryskie, a także zapewnienia sprawiedliwej społecznie transformacji”. Autorzy przypominają przy tej okazji, że Europa jest najszybciej ocieplającym się kontynentem na świecie, a jej rola w przeciwdziałaniu zmianie klimatu ma wymiar globalny.
Koalicja wymienia w dokumencie także swoje postulaty, które mają pomóc w osiągnięciu celu zeroemisyjności Starego Kontynentu, jak np.: duże inwestycje publiczne, plan wycofywania paliw kopalnych, przyspieszone przejście do w pełni odnawialnej energetyki opartej głównie na energii z wiatru i słońca oraz przyznanie większej roli naturze w pochłanianiu dwutlenku węgla.
Widoczna w wynikach wyborów zwiększająca się rola Europejskich Konserwatystów i Reformatorów oraz Tożsamości i Demokracji może przyczynić się do zmian w zapisach Europejskiego Zielonego Ładu, które wzmocnią jego społeczny aspekt poprzez takie działania jak np.: łagodzenie skutków wprowadzenia systemu ETS2 (nakładającego opłaty za emisje CO2 na ogrzewnictwo indywidualne oraz transport), Społeczny Fundusz Klimatyczny czy przeznaczony dla regionów powęglowych Fundusz Sprawiedliwej Transformacji.
Eksperci kreślący możliwe scenariusze zmian w europejskiej polityce klimatycznej po wyborach mówią też o konieczności upodmiotowienia obywateli UE, którzy powinni poczuć się włączeni w trwające obecnie procesy konsultacyjne i decyzyjne, np. poprzez stosowanie metod deliberacyjnych, m.in. w panelach klimatycznych.
Kraków jako jedno z pierwszych polskich miast taki panel przeprowadził w roku 2021.
Zdaniem dyrektorki Programu Zrównoważonego Rozwoju i Polityki Klimatycznej Instytutu Spraw Publicznych dr Pauliny Sobiesiak-Penszko debata publiczna związana ze zmianami klimatu w Polsce będzie koncentrować się wokół kwestii szeroko pojętego bezpieczeństwa, w tym przede wszystkim bezpieczeństwa energetycznego i niezależności ekonomicznej naszego kraju.
Ekspertka przewiduje też więcej działań na rzecz ograniczenia zjawiska globalizacji: powstanie nowej europejskiej polityki przemysłowej, skracanie łańcuchów dostaw, dążenie do suwerenności energetycznej; głównie w zakresie energetyki, surowców czy technologii, w dalszej perspektywie również żywności. Rozwój lokalnej produkcji może stopniowo obejmować kolejne sektory, po to aby Europa była w jak największym stopniu niezależna od rynków zewnętrznych.
