Rękawka
Odbywający się od dawien dawna każdego roku we wtorek po Wielkanocy festyn zwany rękawką związany jest z najstarszym z krakowskich kopców, kopcem Kraka. Jak głosi legenda, lud usypał mogiłę swojemu władcy nosząc ziemię w rękach i rękawach, co znalazło swoje odbicie w nazwie. Z kolei słowiańska etymologia wskazuje na źródłosłów związany z pochówkiem - (serbskie raka - grób; czeskie rakev - trumna), co podkreśla jeszcze dobitniej związek tej tradycji z mogiłą legendarnego Kraka, chociaż badania archeologiczne przeprowadzone w tym miejscu nie przyniosły żadnych poważniejszych odkryć.
rękawka miała upamiętniać stypę, jaka odbyła się przed wiekami po usypaniu kopca. z tą myślą przybywali co roku krakowianie na odpust pod pobliski kościół św. benedykta na wzgórzu lasoty. tradycje pogańskie przeplatały się z chrześcijaństwem, ulegały też zmianie zwyczaje i upodobania uczestników rękawki. z racji swojego terminu wiąże się ono z, obchodzonym szczególnie uroczyście wśród słowian, świętem wiosny. wokół mogiły rozrzucano ubogim resztki święconego, rozdawano jałmużnę. sprzedawano na straganach słodycze i przeróżne drobiazgi, w tym głównie zabawki. odbywały się gry, zabawy i zawody zręcznościowe. rozstawiano karuzele. w latach 1815-1846 istniejąca między austrią a wolnym miastem krakowem granica - która przebiegała wzdłuż koryta wisły i oddzielała kraków od austriackiego podgórza - utrudniała mieszkańcom krakowa przybycie na festyn. swobodny ruch mógł odbywać się tylko w godzinach od 14 do 19. w dużej mierze właśnie na skutek administracyjnych rozporządzeń rękawka coraz bardziej przesuwała się pod kościół św. benedykta. po formalnym włączeniu naszego miasta w 1846 r. do monarchii habsburgów wybudowano wokół kopca kraka fort wojskowy, co przypieczętowało obecną lokalizację festynu.
Do dzisiaj przetrwała tradycja odpustu i jarmarku-festynu. Organizowane są występy artystyczne i konkursy. Obok tradycyjnych pukawek, drewnianych zabawek kupić tu można współczesną tanią "galanterię plastikową". Oprócz serc z piernika, tradycyjnych cukierków odpustowych i waty cukrowej zjeść można hot doga, hamburgera i batonik. Niezmienny jest jedynie stosunek krakowian do rękawki, którzy zawsze tłumnie przybywają na wzgórze Lasoty całymi rodzinami, być może podświadomie oddają hołd swojemu legendarnemu księciu.