Nasze Miasto rozwiń menu
Serwis używa plików cookies zgodnie z polityką prywatności pozostając w serwisie akceptują Państwo te warunki
Komunikat archiwalny

Pasieka Kraków na XXV Krakowskim Miodobraniu

Pasieka Kraków ma za sobą drugi sezon miodowy. Podsumowano go uroczyście podczas XXV Krakowskiego Miodobrania na Placu Wolnica, gdzie spotkali się pszczelarze i miłośnicy miodu. Jego uczestnicy głośno zamanifestowali swój szacunek dla najważniejszych owadów świata idąc ulicami Grodzką i Krakowską w kolorowym, roztańczonym korowodzie z Rynku Głównego na Wolnicę. Wzbudzali po drodze ogromny aplauz licznych turystów i mieszkańców miasta. Pomysłowość  na kostium nie znała granic. Tu już nie chodziło tylko o przebranie za pracowitą pszczołę, imponującą pszczelą matkę czy trutnie-pszczele samce. Tu odgrywano ich zachowania  w ulu i zaskakiwano wieloma oryginalnymi koncepcjami. Naprawdę było na co popatrzeć.

Fot. materiały prasowe Pasieka Kraków

Stało się już tradycją, że u progu jesieni i okresu wzmożonych przeziębień można się na placu Wolnica zaopatrzyć w naturalny antybiotyk, jakim jest słodki miód. Na jego walory zdrowotne zwracał uwagę już w starożytności Hipokrates, ojciec medycyny, a wielowiekowe doświadczenia tylko to potwierdzają. Nie dziwi więc, że krakowianie licznie stawili się na Wolnicy i buszowali między straganami w poszukiwaniu tego najsmaczniejszego. Nowością i jednocześnie jednym hitów targów był miód fasolowy. Tradycjonaliści sięgali po spadziowy, rzepakowy i gryczany. Co warte podkreślenia, ten ostatni wymieniony gatunek uważany jest za najbardziej wskazany w codziennej diecie, bo według doniesień specjalistycznej prasy jest najbogatszy w antyoksydanty.

Dla Pasieki Kraków to była znakomita okazja, żeby się krakowianom pokazać, opowiedzieć o sobie, a przede wszystkim, co na Krakowskim Miodobraniu jest oczywiste, pochwalić się swoim miodem. Z 45 uli w 9 miejskich pasiekach zebrano w tym roku głównie miód wielokwiatowy, ale w kilku znalazł się także miód lipowy, jeden z najbardziej lubianych gatunków. Wyjęto go na przykład z uli na dachu Zarządu Budynków Komunalnych i Nowohuckiego Centrum Kultury. Natomiast miód spadziowy ze spadzi liściastej zrobiły pszczoły w pasiece na dachu Galerii Kazimierz. Kto odwiedził stoisko Pasieki Kraków mógł tych miodów pokosztować. Chętnych było bardzo wielu. Słoiczek dostał każdy, kto wziął udział w konkursach wiedzy o pszczołach, miodach, roślinach miododajnych i udowodnił, że się naprawdę na tym zna. Znajomość tematu zwłaszcza wśród najmłodszych uczestników zabawy była imponująca. To bardzo dobra wiadomość, bo właśnie o szerzenie wiedzy o pszczołach, ich znaczeniu w przyrodzie i sposobach ochrony chodzi w projekcie Pasieka Kraków.

Miejskie pszczelarstwo to nie tylko miód. To przede wszystkim edukacja. Jeśli zajrzy się na stronę Pasieki Kraków na Facebooku można prześledzić, czym zajmują się jej pszczelarze, jakie rośliny pomagają pszczołom przetrwać w mieście i jak każdy z jego mieszkańców może im pomagać. To ważna część tego założenia. Miasto Kraków jest miastem przyjaznym pszczołom, co z pewnym zaskoczeniem, ale też ogromnym podziwem podkreślali na początku września uczestnicy międzynarodowego spotkania pszczelarzy, którzy odwiedzili jednego z największych producentów urządzeń pszczelarskich na świecie. Taka firma znajduje się w Małopolsce, w Kleczy Dolnej koło Wadowic. Wielu z nich, na przykład goście z Chile, po raz pierwszy odwiedziło Polskę. O Krakowie słyszeli dotąd tylko w kontekście papieża Jana Pawła II, teraz przekonali się, że kraj w środku Europy to miejsce nie tylko piękne z powodu zabytków, ale też nowoczesne, dostrzegające potrzeby współczesnego świata, do których bez wątpienia zalicza się ochronę pszczół. Byli też tacy uczestnicy tego spotkania, którzy pod Wawel przyjeżdżają regularnie, wśród nich mieszkańcy Izraela i Ukrainy, ale nigdy nie widzieli uli w centrum wielkiego miasta, najwyżej czytali o pszczołach na dachach Paryża, Nowego Jorku i Wiednia. W Krakowie mogli zobaczyć jak urządza się pasiekę na galerii handlowej lub biurowcu. W ten sposób to właśnie pszczoły stały się ambasadorami Krakowa na świecie. Nasze miasto jest miastem przyjaznym pszczołom. Nie tylko dlatego, że krakowianie lubią miód.

dsc07663.jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07683 (2).jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07720 (2).jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07723 (2).jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07750.jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07752 (2).jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07770 (2).jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07821.jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07830 (2).jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07888 (2).jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07894 (2).jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07911.jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07913.jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07932.jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07941 (2).jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07942.jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07951.jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07952.jpg
materiały prasowe Pasieka Kraków
dsc07663.jpg
dsc07683 (2).jpg
dsc07720 (2).jpg
dsc07723 (2).jpg
dsc07750.jpg
dsc07752 (2).jpg
dsc07770 (2).jpg
dsc07821.jpg
dsc07830 (2).jpg
dsc07888 (2).jpg
dsc07894 (2).jpg
dsc07911.jpg
dsc07913.jpg
dsc07932.jpg
dsc07941 (2).jpg
dsc07942.jpg
dsc07951.jpg
dsc07952.jpg
pokaż metkę
Osoba publikująca: Tomasz Róg
Podmiot publikujący: Wydział Komunikacji Społecznej
Data publikacji: 2018-09-14
Data aktualizacji: 2018-09-15
Powrót

Zobacz także

Znajdź