Zależy, kto co pichci…

Kiedy w Krakowie powstanie Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt? Był Pan jednym z projektodawców uchwały kierunkowej w tej sprawie dla Prezydenta Krakowa z 2018 r.

Wojciech Krzysztonek: Od wielu lat zabiegamy o Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt. Opieka nad nimi należy do obowiązków gminy. Kraków się rozrasta i coraz częściej dochodzi do konfrontacji dawnych mieszkańców tych terenów (zwierząt) z obecnymi (ludźmi). Zwierzęta są w tym starciu bez szans. Trzeba im pomóc wrócić do zdrowia. Na razie płacimy za to podmiotom zewnętrznym, chcemy jednak wybudować miejski ośrodek. Miał powstać w Lasach Tynieckich. Drugą braną pod uwagę lokalizacją był Pleszów, dlatego przeprowadziliśmy konsultacje społeczne. Wybrano Lasy Tynieckie i wszystko szło ku dobremu. W ubiegłym roku miał zostać ogłoszony przetarg na dokumentację budowlaną. Lokalni mieszkańcy zaczęli jednak protestować, a władze miasta ugięły się pod presją i zrezygnowały z budowy w tym miejscu. Szkoda, bo w dyskusji mało było merytorycznych argumentów, a przeważały emocje. „Budujcie, ale nie u nas” – brzmiał przekaz. Jedyny merytoryczny argument dotyczył drogi dojazdowej, ale to była sprawa do rozwiązania.

Cieszy mnie jednak, że Miasto nie zrezygnowało z realizacji projektu. W styczniu odbyło się spotkanie zorganizowane przez pana wiceprezydenta Jerzego Muzyka, w trakcie którego ustaliliśmy, że takie miejsce na pewno powstanie. Kolejne konsultacje zaplanowano na 15 lutego – będziemy wtedy analizowali potencjalne lokalizacje.

Szkoda, że ta sytuacja obnażyła słabość Miasta. W takich sprawach nie powinny decydować emocje. Wierzę jednak, że to drugie podejście do stworzenia Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt będzie skuteczne.

Jest Pan wiceprzewodniczącym Komisji Edukacji Rady Miasta Krakowa…

WK: …i z racji pełnienia tej funkcji staram się od dłuższego czasu kłaść nacisk na wspieranie infrastrukturalne placówek edukacyjnych. Takimi działaniami są np. budowa basenu przy SP nr 155 czy budowa hali sportowej, dostosowanej do potrzeb osób z niepełnosprawnościami przy XXX LO na os. Dywizjonu 303.

Z całego serca wspieram też Czyżyńską Akademię Samorządności. Od dziesięciu lat przygotowujemy młodych ludzi do aktywnego udziału w życiu publicznym. Przekazujemy im wiedzę o funkcjonowaniu samorządu, zachęcamy do aktywnego uczestniczenia w życiu swojej dzielnicy. My żyć wiecznie nie będziemy, ważne jest wychowanie kolejnych pokoleń. Działalność publiczna nie jest dziś dla młodych ludzi pierwszym wyborem, bo inne, atrakcyjniejsze formy aktywności kuszą. My koncentrujemy się na samorządzie, zachęcamy do angażowania się w sprawy miejsca, w którym żyją. I powtarzamy: jeżeli my nie zadecydujemy, to inni za nas zdecydują. Opowiadamy o tym, jak tworzy się lokalną politykę, pokazujemy ją od kuchni.

Jako młody idealista zapisałem się przed laty do pewnej partii. Po pierwszym spotkaniu dzielnicowej komórki z udziałem doświadczonych polityków, opowiadających o politycznej kuchni, na kolejne nie poszedłem…

WK: Zależy, kto co pichci… Nie o taką kuchnię nam chodzi. My koncentrujemy się na działalności samorządowej.

Przewodniczy Pan też Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Krakowa, która zajmowała się ostatnio kontrolą komunikacji miejskiej…

WK: W maju ubiegłego roku doszło do sytuacji kryzysowej, bo okazało się że MPK nie zrealizowało wielu połączeń. Za pośrednictwem Zarządu Transportu Publicznego przeprowadziliśmy kontrolę. Okazało się, że nie zrealizowano ponad 13 tys. wozokilometrów. Takie sytuacje się zdarzają. Problemem jest jednak to, że MPK miało wynikający z umowy obowiązek poinformowania o ewentualnych problemach, a tego nie zrobiło. Gdy sytuacja została nagłośniona, ZPT powinien był przeprowadzić całościową kontrolę za ten miesiąc, a nie zrobił tego. Zaproponowaliśmy więc zaostrzenie warunków umowy w zakresie kar za niepunktualne przyjazdy i wzmocnienie nadzoru Miasta nad MPK i ZTP.

Wojciech Krzysztonek – radny niezależny, przewodniczący Komisji Rewizyjnej i wiceprzewodniczący Komisji Edukacji Rady Miasta Krakowa