Xawery Dunikowski (1875-1964)
Wziąłem węgiel, taki łupek płaski, co się łuszczy. Zrobiłem w nim portret w profilu, płaskorzeźbę... Udało mi się i od razu zacząłem rzeźbić - podobno tak nagle pojawił się talent Xawerego Dunikowskiego, bo "cudownym dzieckiem" bynajmniej nie był, a w gimnazjum zdarzało mu się dostawać dwóje z rysunku. Jednakże studia w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie szybko odkryły nieprzeciętne zdolności przyszłego rzeźbiarza i już na drugim roku otrzymał stypendium dla najzdolniejszego studenta.
Biografia Xawerego Dunikowskiego pełna jest anegdot, historii o balansowaniu pomiędzy bogactwem i biedą, opowieści o miłosnych podbojach. Bywał w słynnych w dwudziestoleciu międzywojennym kawiarniach krakowskich - Paonie i Jamie Michalikowej. Z tego okresu pochodzą słynne rzeźby, przedstawiające przyjaciół i znajomych artysty - ludzi kultury i sztuki. Dunikowski nazwał ten okres "impresjonizmem optycznym". Rzeźbił bowiem wówczas bardzo emocjonalnie, za modeli wybierając tych, których chciał utrwalić, w przeciwieństwie do paryskiego okresu, kiedy to wykonywał podobizny na zlecenia bogatych Amerykanek.
Dunikowski ma na swoim koncie słynne Głowy wawelskie, a także prace takie jak Fatum, Ewa I, Kobiety brzemienne I, II, III i IV, zainspirowane filozofią Stanisława Przybyszewskiego i uznane przez Kazimierza Wykę za "główne dzieło rzeźby polskiej". W dorobku artysty zwraca uwagę symboliczna kompozycja Adoracja Chrystusa, złożona z centralnej postaci Zbawiciela oraz grup bocznych - Mnisi i Rodzina, wykonana do portalu kościoła jezuickiego p.w. Serca Jezusa przy ul. Kopernika w Krakowie. Dla niektórych Dunikowski pozostanie mistrzem pomników: Pomnik wdzięczności Ameryce, Pomnik mikołaja Kopernika, Pomnik Józefa Dietla, Pomnik czynu powstańczego, Pomnik wyzwolenia ziemi mazursko - warmińskiej.
Xawery Dunikowski był profesorem rzeźby w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych, później w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Podczas II wojny światowej przebywał w obozie w Auschwitz. Przeżycia z tego okresu znalazły odzwierciedlenie w rysunkach wykonanych w obozowej stolarni, w której został zatrudniony, a także w wielkoformatowych obrazach, które powstały po wojnie np. "Krzyk", "Boże Narodzenie w Oświęcimiu", "Droga do wolności". W pracach tych Dunikowski próbował znaleźć drogę do rozliczenia się z obozowymi doświadczeniami, sposób na zrzucenie z siebie tamtych przeżyć, swoiste oczyszczenie. Zerwał więc z wszelkimi konwencjami, operuje ekspresyjną formą - brutalną deformacją i nasyconymi, jaskrawymi barwami.
O twórczości Dunikowskiego pisano różnie: "Istny szpital wizerunków ludzi źle zbudowanych, chorych piersiowo i wycieńczonych głodomorów. (...) czy może być wyłącznym celem sztuki rzeźbiarskiej tylko jeden typ, typ patologiczny? Prace te przytłacza znany, indywidualny gust i styl nauczyciela rzeźby, pana Dunikowskiego", ale też: "Rzeczywiście p. Dunikowski posiada niezaprzeczalny talent rzeźbiarski, ma poczucie kształtu i ten dar istotnego plastyka, który sprawia, ze glina pod jego palcami dematerializuje się prawie staje się żywem ciałem, tem w ogóle, czem ją artysta chce uczynić". Artyści, którzy wyrastają ponad swoje epoki często bywają niedoceniani, po trosze kontrowersyjni, muszą być później na nowo odkrywani, pojmowani, interpretowani. Xawery Dunikowski pozostawił nam dowody różnego pojmowania sztuki w różnych okresach życia splecionych z wielką historią i osobistymi doświadczeniami. Może warto więc - w tym bogatym zbiorze - poszukać jakichś inspiracji do własnych refleksji?
Anna Latocha