Dzień zabawy w pracy
Czy piątek – oprócz tego, że rozpoczyna weekend – może dać jeszcze więcej radości? Pomysłodawcy amerykańskiego dnia zabawy w pracy (National Fun at Work Day) uznali, że tak – może być on jeszcze lepszym dniem dla pracujących, jeśli co roku, w ostatni styczniowy piątek, zorganizowane zostaną wyjątkowe atrakcje.
![](http://plikimpi.krakow.pl//zalacznik/379372/4.jpg)
Najczęściej święto obchodzone jest nie tylko przez pracowników, ale także przez kierownictwo firm. Dobry szef wie, że pozwolenie pracownikom, od czasu do czasu, na odrobinę luzu i zabawy poprawia atmosferę oraz buduje sympatię i zaufanie do przełożonych tworząc atrakcyjniejsze środowisko pracy, co przekłada się z kolei na większe zaangażowanie i efektywność.
Narodowy dzień zabawy w pracy powstał w Stanach Zjednoczonych inspirując nie tylko pracowników do zorganizowania sobie atrakcji w miejscu pracy, ale i wyspecjalizowane firmy do zaoferowania konkretnego pakietu aktywności, które pomogą w świętowaniu. Na stronach internetowych pojawiły się oferty usług i pomysłów, które można zakupić, by zabawa ze współpracownikami była niezapomniana. Oczywiście da się we własnym zakresie zorganizować konkursy z nagrodami, zabawy z podziałem na role, gry integracyjne czy bufet z pysznościami, ale można też takie atrakcje zamówić. Ważne, by miejsce, które czasem łączymy tylko z wysiłkiem czy niezbyt przyjemnym obowiązkiem, stało się bardziej przyjazne i kojarzone także z miłymi chwilami. A jeszcze ważniejsze, by ta zabawa nie była przymusem i kolejnym obowiązkiem, który trzeba wypełnić, by nie wyłamywać się z entuzjastycznego zespołowego świętowania. Amerykańskie praktyki są zaskakujące i kreatywne - wynikają z tamtejszej kultury pracy i charakteru relacji międzyludzkich. Nie starajmy się ich jednak ślepo naśladować, lepiej żeby zabawy w pracy było mniej tego jednego dnia, ale by życzliwa i pozytywna atmosfera towarzyszyła nam przez wszystkie dni roku: drobne przyjemności, sympatyczne spotkania można przecież organizować także spontanicznie.