Bezwarunkowo wierzę w zwycięstwo Ukrainy

Minął rok od wybuchu wojny wywołanej agresją Rosji na Ukrainę. Jak przez ten czas, według Pana, zmieniła się Ukraina i Ukraińcy?

Wiaczesław Wojnarowśkyj: Wojna tak naprawdę trwa już dziewięć lat z rzędu. Bohaterstwo narodu ukraińskiego stało się przykładem niezłomności dla całego wolnego świata. Ukraina nauczyła demokratyczną wspólnotę nie bać się tyranii Rosji, burząc mit o jej wojskowej i gospodarczej potędze. Nasze społeczeństwo stało się monolitem w walce o suwerenność i integralność terytorialną nie tylko naszego państwa, ale także Europy. Każdy poczuł się osobiście odpowiedzialny za swoją Ojczyznę.

A jak ten rok wpłynął na relacje ukraińsko-polskie?

To był bez wątpienia rok ukraińsko-polskiego pojednania. Naród ukraiński nigdy nie zapomni tego, że Polacy otworzyli drzwi swoich domów dla ukraińskich dzieci, kobiet i osób starszych. Parlament RP w krótkim czasie uchwalił niezbędne akty ustawodawcze. Nieocenioną rolę odegrały samorządy, w tym miasto Kraków i województwo małopolskie. Jestem wdzięczny za Waszą tytaniczną pracę w trybie 24/7. Szczególnie dziękuję krakowianom za realizację takich symbolicznych projektów, jak skwer Wolnej Ukrainy czy rondo im. hetmana Piotra Konaszewicza-Sahajdacznego.

To był trudny rok także dla Konsulatu Generalnego Ukrainy. Na ile wojna zmieniła tryb pracy konsulatu i priorytety Pana działalności jako dyplomaty?

Był to dla mnie najtrudniejszy rok w ciągu 25 lat pracy w MSZ. Na zawsze zapamiętam sceny z Galerii Krakowskiej, do której codziennie przybywało po 40 tys. Ukraińców szukających schronienia. Przyjmowanie osób, które potrzebowały pomocy konsularnej, przez wiele miesięcy trwało po 16–18 godzin na dobę, bez dni wolnych. Gdy w kolejce do konsulatu ustawiało się 2,5 tys. osób, nasz personel liczył tylko 10. Bez wsparcia ze strony władz miasta Krakowa i województwa małopolskiego, służb mundurowych, organizacji charytatywnych i mieszkańców realizacja naszej misji byłaby niemożliwa.

W Krakowie, podobnie jak w innych polskich miastach, przybywa migrantów z Ukrainy. Na co zwrócić uwagę, aby pomóc im skutecznie zaadaptować się do życia w nowych warunkach?

Wielu obywateli Ukrainy powróciło już do kraju, ale spora ich liczba wciąż pozostaje na gościnnej polskiej ziemi. Do ich aktualnych problemów należą: kwestia nauczania dzieci ze starszych klas w szkołach z ukraińskim programem, dostępność miejsc w przedszkolach, możliwość znalezienia mieszkania i pracy, bezpłatne kursy języka polskiego. Dlatego mam nadzieję na pomoc Prezydenta i Rady Miasta w zakresie utworzenia w Krakowie Domu Ukraińskiego, który stałby się platformą integracji i współpracy dla działających w mieście ukraińskich organizacji.

Czy jako dyplomata wierzy Pan w możliwość dyplomatycznego zakończenia konfliktu? Jakie są Pana prognozy i oczekiwania wobec nowego roku?

Mamy do czynienia nie tylko z agresją wojskową, ale także z ludobójstwem na narodzie ukraińskim, za które odpowiedzialni są wszyscy Rosjanie. Dlatego jakiekolwiek negocjacje będą możliwe dopiero po całkowitym usunięciu wojsk okupanta z terenów Ukrainy, ukaraniu odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne i przeciwko ludności cywilnej, wypłacie reparacji. Bezwarunkowo wierzę, że rok 2023 będzie dla nas rokiem zwycięskim, pomimo że będzie trudny i zapewne przyniesie nam straty.

Wiaczesław Wojnarowśkyj – od 14 marca 2020 r. Konsul Generalny Ukrainy w Krakowie. Uhonorowany za swoją pracę licznymi odznaczeniami o charakterze państwowym i międzynarodowym