Bezpieczna droga do szkoły
W wielu europejskich miastach realizowane są inicjatywy, których celem jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Gazy te są w dużej mierze odpowiedzialne za postępujące zmiany klimatyczne.
Jednym z sektorów, który w znacznym stopniu przyczynia się do zanieczyszczenia środowiska naturalnego, w tym oczywiście powietrza jest transport: prywatny i publiczny. Stąd władze wielu miast podejmują kroki, aby komunikację miejską upowszechnić, tak aby zamiast tysięcy prywatnych pojazdów mieszkańcy korzystali z niskoemisyjnej komunikacji zbiorowej lub rowerowej. Aby osiągnąć ten cel konieczne są inwestycje w miejską infrastrukturę (ścieżki rowerowe) oraz miejski tabor o napędzie elektrycznym. Ważne, aby przy wprowadzaniu zmian pamiętać o bezpieczeństwie użytkowników dróg: pieszych i rowerzystów. Przede wszystkim tych najmłodszych.
Ciekawy projekt, którego celem jest zwiększenie bezpieczeństwa podróżujących dzieci powstał w londyńskiej dzielnicy Hackney. W 2017 roku władze wdrożyły projekt pilotażowy Hackney School Street, którego zadaniem było wspieranie bezpieczeństwa najmłodszych pieszych i rowerzystów. Po dwóch latach testowania zdecydowano o wdrożeniu zastosowanych rozwiązań na większą skalę. Do dziś programem zostało objętych 15 tys. brytyjskich uczniów. W efekcie tych działań powstał praktyczny poradnik dotyczący tworzenia ulic szkolnych, z którego nieodpłatnie mogą korzystać pozostałe dzielnice Londynu i innych, dużych miast. Przewodnik jest zbiorem dobrych praktyk, rozwiązań które zostały zastosowane, przetestowane i pozytywnie zaopiniowane jako takie, które w znaczący sposób podnoszą bezpieczeństwo podróżujących do szkoły dzieci. Jak skuteczne okazały się te rozwiązania najlepiej zilustruje poniższe zdjęcie:
Z transportowym wyzwaniem mierzą się także Stany Zjednoczone, gdzie w przewozie dzieci do szkół aktualnie wykorzystywanych jest aż 489 tys. autobusów zasilanych olejem napędowym, które w znacznym stopniu przyczyniają się do zanieczyszczenia środowiska. Mają także bardzo negatywny wpływ na zdrowie pasażerów, gdyż zanieczyszczenie spalinami wnętrza autobusu jest bardzo duże (zagrożenie porównywalne do przebywania w najbliższym otoczeniu osoby palącej). Dzieci na nie narażone gorzej rozwijają się fizycznie (choroby płuc) i psychicznie, gdyż częsta ekspozycja na szkodliwe związki obniża ich zdolności poznawcze, co przekłada się na gorsze wyniki w nauce.
Kilka okręgów, które zdecydowały się na wymianę przestarzałego taboru na niskoemisyjne autobusy elektryczne napotkało przeszkodę w postaci braku finansowania tak gigantycznej inwestycji.
Z pomocą przyszedł rząd federalny, który wystąpił z inicjatywą ustawodawczą „Czyste autobusy dla dzieci”. Zaproponowana regulacja ma na celu wymianę w okresie maksymalnie 8 lat 20% szkolnych autobusów. Koszt tej inwestycji to około 20 miliardów dolarów. Obecnie w Stanach Zjednoczonych autobusy elektryczne stanowią mniej niż 1% autobusów szkolnych. Mimo dużych kosztów początkowych inwestycja ta w dłuższej perspektywie jest ekonomicznie uzasadniona, gdyż pojazdy elektryczne są znacznie tańsze w użytkowaniu (koszty paliwa i konserwacji): pozwolą szkołom na roczne oszczędności na każdym z nich w wysokości ponad 6 tys. dolarów. Więcej informacji znajduje się tutaj.
Także Kraków reorganizuje i rozwija infrastrukturę komunikacyjną: stale rozbudowując sieć ścieżek rowerowych i modernizując miejski tabor. W maju 2021 r. na krakowskie ulice wyjechał 50. autobus elektryczny, co oznacza że udział pojazdów elektrycznych w komunikacji zbiorowej wzrósł do poziomu 14%. Nowe elektrobusy są niskopodłogowe, wyposażone w klimatyzację, nowoczesne systemy dynamicznej informacji pasażerskiej, głosowe zapowiedzi przystanków, monitoring, automat biletowy oraz porty USB do ładowania smartfonów. Każdy z nich może przewozić maksymalnie 141 osób, w tym 43 na miejscach siedzących. Więcej informacji dostępnych jest tutaj.