Trwa zabezpieczanie miasta przed podtopieniami
Po intensywnych opadach śniegu, marznącego deszczu i silnych mrozach nadeszła odwilż. Służby miejskie cały czas monitorują i udrażniają przepusty i studzienki, tak, by woda z topniejącego śniegu w szybki sposób spłynęła z ulic i chodników. Wiele z nich znajduje się jednak na terenach prywatnych i należących do spółdzielni mieszkaniowych, do których należy obowiązek ich odblokowania.
W tej chwili na ulicach m.in. pracuje:
- 8 ciągników na chodnikach
- 42 zespoły udrażniające kratki
- 3 zespoły w strefie parkowania udrażnia kratki i realizuje zgłoszenia interwencyjne
- 14 brygad od rana opróżnia kosze na śmieci
Nocami spodziewane są spadki temperatury, dlatego na ulice miasta ponownie wyjadą solarki, by zabezpieczać ulice.
W tej chwili bezwzględnym priorytetem jest udrożnienie odpływów, tak, umożliwić spływ nadmiaru wody z ulic i chodników. Aby zminimalizować ryzyko podtopień prywatnych posesji, konieczne jest usunięcie zalegającego śniegu z kratek ściekowych i przepustów.
– Cały czas apelujemy również, by studzienki były udrożniane. My to robimy systematycznie, ale należy pamiętać, że na terenie całego miasta znajduje się aż 25 tys. studzienek kanalizacyjnych i służby miejskie nie są w stanie równocześnie wszystkich ich odblokować. Bardzo Państwa proszę, by zwrócić uwagę zarządcom nieruchomości, spółdzielniom mieszkaniowym, właścicielom prywatnym, by udrożnili te studzienki – mówił zastępca prezydenta Andrzej Kulig.
– Wszyscy chcemy mieć spokojne święta, a nie walczyć z podtopieniami, stąd prośba, by w najbliższych dniach cały ten topniejący śnieg mógł trafiać bez przeszkód do naszych studzienek kanalizacyjnych w naszej okolicy, w najbliższej okolicy. To nas uchroni w dużym stopniu przed podtopieniami – dodał.